1 oraz 2 listopada to dwa szczególne w roku dni, kiedy tłumy ludzi tradycyjnie wybierają się na cmentarze. Odwiedzamy wtedy nie tylko groby naszych najbliższych, ale także tych, których chcielibyśmy uchronić od zapomnienia. Chcąc symbolicznie okazać pamięć o nich, zapalamy znicze oraz przyozdabiamy nagrobki najróżniejszymi kompozycjami kwiatowymi, wiązankami. W tym czasie można zakupić je m.in. na stoiskach przed cmentarzami. Największą popularnością cieszą się wówczas chryzantemy oraz astry. Jednak ku zdziwieniu większości, nie wszystkie rośliny nadają się na tę okazję.
Wybierając kwiaty, którymi planujemy ozdobić groby, powinniśmy kierować się przede wszystkim własnym gustem i upodobaniami. Jak wiadomo pokaźniejsze wiązanki mogą okazać się niezwykle kosztowne i często decydujemy się na odnalezienie tańszych alternatyw. Sporo osób popełnia jednak tu błąd i kupuje sztuczne kwiaty. Dlaczego powinniśmy zrezygnować z tego pomysłu?
Pomijając fakt, że sztuczne wiązanki wypadają dużo gorzej pod względem estetycznym niż te naturalne rozwiązania, to ponadto są one wyjątkowo nieekologiczne. Ich długowieczność zawdzięczana jest wykorzystaniu m.in. materiału, którym jest plastik. Czy zauważyłaś ile tego rodzaju wiązanek wyrzucanych jest co roku na przycmentarne śmietniki? Ilość mrozi krew w żyłach!
Dodatkowo sztuczne wiązanki narażone na działanie kapryśnej, jesiennej pogody, szybciej się szarzeją, widać na nich brud oraz zacieki z deszczu. Co więcej, bardzo często ze względu niedużą wagę, przewracane są przez wiatr. Nawet jeżeli żywe kwiaty nie pożyją za długo, będą prezentowały się one znacznie lepiej i nie przyczynią się do powstawania kolejnych śmieci.
Fakt, że najpopularniejszymi cmentarnymi kwiatami są chryzantemy, nie jest niczym odkrywczym. Prezentują się one elegancko i estetycznie, a także są odporne na niższe temperatury. Jeżeli poszukujesz alternatyw, które w oryginalny sposób ozdobią grobową płytę, możesz zdecydować się m.in. na: