Zagłosuj na swoich ulubieńców w plebiscycie The Best of New Beauty i daj sobie szansę na zyskanie wyjątkowych nagród.
Coraz wyższe rachunki za media i jedzenie spędzają Polakom sen z powiek. Wielu z nas szuka rozwiązania i wyjścia z trudnej finansowej sytuacji i zastanawia się, na czym można zaoszczędzić. Sezon grzewczy już trwa, a ogrzewanie również nie należy w tym roku do tanich. Czy da się zmniejszyć rachunki za ciepło w domu? Czy warto zakręcać kaloryfery przed wyjściem z mieszkania? Zwróć na to uwagę i nie popełnij błędu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Warto przykręcać kaloryfery tylko wtedy, gdy wiemy, że nie będzie nas długo w domu, ale nigdy nie powinno się robić tego do końca. Wbrew pozorom całkowite zakręcanie ogrzewania może mieć negatywne skutki w postaci wyższych rachunków. Gdy wracamy do mieszkania, które jest całkiem wychłodzone, ponowne rozgrzanie pomieszczeń pochłania ogromną ilość energii, co w dużej mierze nie jest opłacalne. W dodatku częste wychładzanie może doprowadzić do zawilgocenia ścian i tworzenia się szkodliwej dla zdrowia pleśni.
Okazuje się, że działanie kaloryferów nie jest wszystkim znane. Niektórzy uważają, że należy podkręcić gałkę do maksimum, gdy jest nam zimno, a jak jest ciepło, zmniejszyć grzanie. Sprawa wygląda zgoła inaczej, bo to właśnie częste kręcenie pokrętłem może generować wyższe rachunki, a przedstawiona na nim skala jest zazwyczaj błędnie interpretowana. Z tego względu warto dowiedzieć się, co sugerują odpowiednie oznaczenia.