Miliony widzów pokochało ją za "Trędowatą". Jak dzisiaj wygląda filmowa Stefania?

Jej uroda powalała na kolana, a w połączeniu z talentem spowodowały, że jej role filmowe do tej pory są pamiętane. Elżbiecie Starosteckiej wróżono wielką karierę filmową, jednak ona postanowiła szybko z niej zrezygnować.

Film "Trędowata" to jedna z kultowych polskich produkcji, która wciąż zachwyca fanów, dlatego regularnie pojawia się w telewizji. A powstał jeszcze w 1976 roku! Mezalians pięknej guwernantki z przystojnym i bogatym arystokratą wciąż porusza widzów i wyciska łzy. Pewnie dlatego, że Stefania Rudecka, polski kopciuszek, nigdy nie doczekała się happy endu, a finalnie zmarła tragicznie. Warto przypomnieć, że jest to adaptacja słynnej książki o tym samym tytule, autorstwa uznanej pisarki Heleny Mniszkówny.

Kinga Rusin Kinga Rusin zachwyca w mocno wyciętym kostiumie z dekoltem do pępka

 

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Tytułowa rola "Trędowatej" przyniosła grającej jej Elżbiecie Starosteckiej ogromną popularność. I ku zaskoczeniu wszystkich, zupełnie świadomie z niej i z aktorstwa zrezygnowała. Dlaczego?

 

Kultowe role w kultowych produkcjach. Wróżono jej wielką karierę

Branża filmowa bardzo szybko doceniła talent i eteryczną urodę Elżbiety Starosteckiej. Wiele osób było zdania, że zrobi dużą karierę. Oprócz "Trędowatej" zagrała też w innych ważnych produkcjach: "Lalka", "Rzeczpospolita babska", "Noce i dnie". W życiu prywatnym zaś zdecydowanie miała więcej szczęścia niż jej bohaterka. Jej mężem jej znany kompozytor Włodzimierz Korcz.

 

Miłość jak z komedii romantycznej. Szczęście w domowym zaciszu

Z Włodzimierzem poznali się w czasie studiów i szybko doszli do wniosku, że chcą być razem na zawsze. Pobrali się w wieku 23 lat, nie mając grosza przy duszy, a do ślubu pojechali zatłoczonym tramwajem. Są razem od ponad 50 lat! I jak przyznają w wywiadach: nie wyobrażają sobie życia bez siebie, a nawet nigdy nie zdarzyło im się spędzić osobno wakacji. Mają dwoje dzieci i to był jeden z powodów porzucenia aktorstwa. Elżbieta chciała zająć się dziećmi i domem, bo to ją uszczęśliwiało najbardziej. Nie sława i popularność. 

Wolę spokojne życie niż sławę. Nie chcę wzbudzać zainteresowania. Nigdy nie chciałam być gwiazdą, bo to nie dla mnie. Nie chcę, by było mnie za dużo, a telewizja i tak cały czas powtarza Trędowatą i Noce i dnie. Schlebia mi jednak to, że ludzie się mną interesują, to bardzo miłe - mówiła w "Fakcie".

Aktorka ma 78 lat i wciąż wygląda po prostu zachwycająco. W 2014 roku po wielu latach pojawiła się w serialu "Lekarze", jednak nie zamierza powrócić na stałe do grania.

 
Więcej o: