Monika Richardson jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie regularnie dzieli się zdjęciami oraz przemyśleniami na różne tematy. Na początku września postanowiła wziąć się za siebie i przy okazji rzuciła także wyzwanie innym obserwującym ją kobietom. - Drogie moje Pięćdziesiątki! Sobota jest, szkoła się zaczęła, a my? Do roboty! Precz z brzuszkiem, pelikanami, cellulitem! Walczymy. Taki czelendż mam dla Was i dla siebie: jeden dzień w tygodniu bez ćwiczeń. Tylko jeden. Na przykład jutro sobie odpoczniemy. A dziś: basen, joga, aerobik, bieganie, nordic walking, rower, wybierajcie. Jedna godzina dla ciała - napisała wówczas.
Ostatnio Monika Richardson postanowiła zdać na swoim profilu relację ze swoich postępów i opublikowała zdjęcie z porannego treningu. - Dzisiaj Zaduszki, ale ja nie mam wolnego. Od południa mam lekcje w mojej szkole językowej @richardsonschoolpoland (pamiętajcie, nigdy nie jest za późno na naukę języków obcych!), ale o porannej jodze nie zapomniałam. Przy okazji śpieszę donieść o postępach w diecie i ćwiczeniach: zostało mi do zrzucenia 1,5 kg i daję sobie na to czas do połowy listopada. A na zdjęciu mostki - może nie są idealne (Monika, wyprostuj ręce!), ale widać wyraźnie, że brzuszek mniejszy i jędrniejszy, także dzięki #emtone w @absolu_klinika. To jest oczywiście tylko świadectwo pewnego etapu i wierzę, że będzie lepiej - napisała.
Pod postem momentalnie pojawiły się komentarze od internautek oraz internautów:
Wspaniałe
Brawo
Przemiana na piątkę :)
Jak widzę, jak pani jest w dobrej formie, to motywacja rośnie
- czytamy.