Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Richard Haynes, oprawca i ojciec Jeni Haydes został skazany na 45 lat pozbawienia wolności i nie będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe do 2050 roku. Obecnie 52-letnia Jeni swoją odwagą i wyznaniami zainspirowała wiele osób, które przeżyły wykorzystywanie seksualne oraz osoby żyjące z wieloma osobowościami.
Nadużycia, które zaczęły się, gdy Jeni była jeszcze dzieckiem, są dla większości niewyobrażalne. Fakt, że przeżyła, może być przez niektórych nazywany cudem, ale w rzeczywistości jest to świadectwo niezwykłej siły umysłu Jeni. To, co ją uratowało, to proces dysocjacji, mechanizm obronny, dzięki któremu Jeni stworzyła 2681 odrębnych osobowości, które chroniły ją najlepiej, jak potrafiły przed traumą. Ta armia alter ego obejmowała m.in. czteroletnią Symfonię, nastoletniego miłośnika motocykli Muscles, elegancką Gabrielle, szczerego Judasza i ośmioletniego Ricky'ego.
Współcześni australijscy eksperci określają stan Jeni jako zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej i twierdzą, że jest on silnie powiązany z doświadczeniami skrajnego znęcania się nad dzieckiem w miejscu, które powinno być bezpiecznym środowiskiem. Pierwszą osobowością, którą według Jeni rozwinęła, była Symphony, czteroletnia dziewczynka, która, jak mówi, istnieje w swojej własnej rzeczywistości czasowej. Kobieta w rozmowie z BBC powiedziała:
Cierpiała każdą minutę molestowania ojca, a kiedy molestował mnie, swoją córkę Jeni, nadużywał Symphony.
Z biegiem lat Symphony sama stworzyła inne osobowości, aby znosić nadużycia. Każda z setek osobowości, miała szczególną rolę w zawieraniu elementu nadużycia, niezależnie od tego, czy był to przerażający atak, czy wyzwalający widok i zapach. Kobieta twierdzi, że kolejne osobowości były obroną przed ojcem i jednocześnie oprawcą. Jeni zdradziła, że niektóre z nich pozwoliły jej przetrwać.
W 2019 roku Jeni i jej 2681 alter stawiły czoła swojemu oprawcy na sali sądowej w Sydney. Haynes początkowo został oskarżony o 367 zarzutów, w tym liczne zarzuty gwałtu, nieprzyzwoitej napaści cielesnej na dziecku poniżej 10 lat. Jeni, ze względu na swoją osobowość była w stanie przedstawić szczegółowe dowody na każde przestępstwo w sądzie. Oddzielne tożsamości pomogły jej zachować wspomnienia, które w przeciwnym razie mogłyby zostać utracone, w wyniku traumy. Richard Haynes został skazany na 45 lat więzienia, a sędzia stwierdził, niemożliwe jest, aby wyrok odzwierciedlał wagę krzywdy.
Jeni Haynes uzyskała tytuł magistra i doktora nauk prawnych oraz filozofii, ale z trudem radziła sobie z pracą w pełnym wymiarze godzin. Mieszka z matką, oboje są zależne od emerytur socjalnych, aby przetrwać.