Pielęgniarka z hospicjum zdradza, co pacjenci widzą przed śmiercią. "Przestają być przerażeni"

- Umierający często są w pełni świadomi. Jednak co ciekawe, zdarza się, że widzą swoich zmarłych przyjaciół, członków rodziny, a nawet ukochane zwierzęta - zdradza pielęgniarka.
Zobacz wideo "Hospicjum uczy znajdowania wartości, dla których warto żyć"

Julie McFadden to 39-letnia pielęgniarka, która pracuje w hospicjum. Poza tym kobieta aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie edukuje na temat śmierci. Jej filmy na TikToku zdobyły już ponad 10 milionów polubień. 

"Na tym etapie przestają być przerażeni"

Pielęgniarka towarzyszyła już wielu osobom zbliżającym się do śmierci. Jak podkreśla na jednym ze swoich nagrań, reakcje ludzi w tym czasie są bardzo różne. Jednak jak wynika z jej obserwacji, wielu pacjentów jej hospicjum doświadczało podobnych wizji. Pojawiały się one zwykle w ostatnim miesiącu życia. 

- Umierający często są w pełni świadomi. Jednak co ciekawe, zdarza się, że widzą swoich zmarłych przyjaciół, członków rodziny, a nawet ukochane zwierzęta. Na tym etapie przestają być przerażeni - zdradza pielęgniarka. - Czasami mówią, że ukochana osoba przyszła do nich we śnie. Z kolei inni twierdzą, że widzieli bliskich zmarłych na jawie - dodaje. 

Jak wynika z relacji pielęgniarki, pacjenci, którzy doświadczają takich wizji zazwyczaj mają świadomość tego, że to, o czym opowiadają wydaje się innym całkowicie nierealne. 

"Była bardzo pocieszona"

Okazuje się, że tego typu doświadczenia nie są czymś rzadkim. Pod filmem pielęgniarki pojawiło się wiele komentarzy, w których ludzie podzielili się tym, co spotkało ich bliskich. Oto niektóre z nich: 

Tydzień przed swoją śmiercią dziadek zaczął wymawiać imię swojej mamy i imię mamy mojej babci.
Moja mama przed śmiercią zaczęła "spotykać się" z tatą każdego ranka. Towarzyszył jej, gdy jadła śniadanie. Była bardzo pocieszona.
Moja mama spędziła ostatni tydzień na „przyjęciu" pełnym jej starych przyjaciół i krewnych

- możemy przeczytać pod filmem. 

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: