W sobotę 5 listopada podczas spotkania z wyborcami w Ełku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wypowiedział słowa, które na tym etapie zapewniły mu "rozgłos" już za granicą. Przypomnijmy, że przewodniczący PiS o niski wskaźnik dzietności w Polsce oskarżył młode kobiety, które jego zdaniem - "dają szyję", czyli nadużywają alkoholu.
Przy okazji lider jednego z największych ugrupowań politycznych w Polsce powielił co najmniej kilka niezwykle szkodliwych stereotypów i tez na temat uzależnienia od alkoholu, które nie mają żadnego pokrycia w jakichkolwiek badaniach naukowych i mogą przyczynić się do narastania problemu alkoholowego w Polsce.
Na łamach naszego portalu Polki zdążyły już odpowiedzieć politykowi, który podczas publicznego spotkania rości sobie prawo do zabierania głosu na temat tego, jakie są motywy ich decyzji o braku posiadania potomstwa. - Ciąża w Polsce jest po prostu niebezpieczna - punktowały nasze rozmówczynie, uświadamiając jednocześnie, że na decyzję o braku dzieci wpływa przede wszystkim brak zapewnionych praw reprodukcyjnych (prawie całkowity zakaz aborcji, obowiązujący na mocy wyroku TK z 20 października 2020 r.), ogromne koszty życia, inflacja, wysokie rachunki, gigantyczne ceny wynajmu mieszkań, brak miejsc w żłobkach, brak nauczycieli w szkołach, praktycznie zerowa polityka rodzinna itp.
Przypomnijmy słowa Kaczyńskiego: - Jeśli się utrzyma taki stan, że do 25. roku dziewczęta piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie - mówił w sobotę szef PiS. - To jest kwestia po prostu pewnego nastawienia ludzi, a szczególności pań. No bo to kobiety rodzą dzieci - dodawał. - Nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, no bo kobieta też musi dojrzeć, żeby być dobrą matką, ale jak do 25. roku daje w szyję - to trochę żartuję - ale to nie jest dobry prognostyk w tych sprawach - twierdził.
Depeszę z wystąpienia prezesa PiS w Ełku przygotowała amerykańska agencja Associated Press z dosadnym tytułem: "Polski lider wini za niski przyrost naturalny kobiety nadużywające alkoholu" (Polish leader blames low birthrate on women using alcohol - oryginalny tytuł). Publikację zobrazowano zdjęciem Kaczyńskiego, który całuje w policzek Beatę Szydło, byłą premier. Do uchwyconej na zdjęciu sytuacji doszło po głosowaniu nad dymisją rządu, którego Sejm nie przyjął.
Tekst szybko "przechwyciły" i podały dalej amerykańskie media o światowym zasięgu: "The Washington Post", abc.news.com i usnews.com oraz Bloomberg.com.
Ze skandalicznymi słowami byłego polskiego wicepremiera ds. bezpieczeństwa mogą też zapoznać się Australijczycy. "The Brisbane Times" napisał m.in., że "polski polityk budzi śmiech, wiążąc niski wskaźnik urodzeń z piciem kobiet".
Kaczyńskiego zacytowały również niemieckie media. "Berliner Kurier" napisał, że według lidera PiS "Polki nie mają dzieci, bo za dużo piją". Wzmianka na temat bulwersującej wypowiedzi polityka polskiego obozu rządzącego pojawiła się także w czeskim "Seznam Zprávy".
O Kaczyńskim zrzucającym odpowiedzialność za sytuację demograficzną w Polsce na młode kobiety można też przeczytać w tureckich mediach. "Lider partii rządzącej w Polsce wyraził ubolewanie z powodu niskiego wskaźnika urodzeń w jego kraju i przypisał problem nadmiernemu spożyciu alkoholu przez młode kobiety" - pisze euronews.com.
Wzmianka o wypowiedzi Kaczyńskiego pojawiła się również na łamach francuskiego portalu news-24fr.
"Czy to nie było znieważenie połowy narodu polskiego? Co robią te wszystkie fundacje powołane do obrony godności Polaków?" - można przeczytać w komentarzach w mediach społecznościowych pod udostępnionymi artykułami.
Wstyd na cały świat
- czytamy.
PiS znowu pośmiewiskiem Europy
- czytamy
"Róbcie tak dalej, przy wyborach Polacy i tak was rozliczą" - piszą internauci.
Źródła: AP/abc.news.com/euronews.com/Twitter/brisbanetimes.com.au/