Zdradzili trzy zasady swojego małżeństwa. Ludzie przerażeni: To nie jest normalne

Młode małżeństwo postanowiło zdradzić w sieci trzy zasady, do których stosują się od samego początku związku. Ich wyznanie spotkało się ze skrajnie różnymi reakcjami. - Nie mieliśmy pojęcia, że są kontrowersyjne - przyznali.

Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl

Zobacz wideo "Mama na obrotach" radzi jak zacząć nagrywać TikToki

TikTok jest obecnie jedną z najpopularniejszych platform internetowych na świecie, a pojawiające się tam filmiki o przeróżnej tematyce często robią furorę w sieci. Można tam znaleźć m.in. układy taneczne, trendy, makijaże, stylizacje, a także zaskakujące triki i porady. Dużą popularnością cieszą się także profile osób, które dzielą się w sieci swoim życiem prywatnym. 

Jej ojciec jest seryjnym mordercą. Nie zaprosiła go na ślubu (zdjęcie ilustracyjne)Jej ojciec jest seryjnym mordercą. Nie zaprosiła go na ślub. Dostała od niego list

Opowiedzieli o trzech zasadach w swoim małżeństwie. "Nie mieliśmy pojęcia, że są kontrowersyjne"

Jaden i Andy to para, która na swoim tiktokowym profilu dzieli się różnymi filmikami, w których poruszają przede wszystkim tematykę małżeńską. Szerokim echem na TikToku odbiło się ich nagranie, gdzie postanowili zdradzić trzy zasady, których przestrzegają w swojej relacji od samego początku.

Kontrowersyjne rzeczy o naszym małżeństwie, o których nie mieliśmy pojęcia, że są kontrowersyjne

- napisali na początku nagrania. - Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że spowoduje to takie zamieszanie na TikToku - dodali w opisie.

Okazuje się, że pierwszą rzeczą jest dzielenie się 24/7 z drugą osobą swoją lokalizacją za pomocą aplikacji. Po drugie, wymienili się i znają wszystkie swoje hasła i nie mają przed sobą absolutnie żadnych sekretów. Po trzecie, nie spędzają czasu sam na sam z osobą innej płci.

Tiktokerka zrobiła sobie tatuaż na pierwszej randceUmówiła się na randkę. Zrobiła sobie taki sam tatuaż jak chłopak, z którym się spotkała

Ich wideo obejrzane zostało ponad 7,4 mln razy, a pod postem pojawiły się tysiące komentarzy. Zdania ludzi są jednak podzielone. Jedni pochwalają, inni są przerażeni i uważają, że takie zachowanie jest toksyczne:

Zgadzam się z tymi wszystkimi rzeczami i jestem terapeutą małżeńską
Jak często to sprawdzacie? To brzmi jak problem z zaufaniem
Piekielnie toksyczne
To czysta definicja braku zaufania do drugiej osoby
Ale jeśli naprawdę byście sobie ufali, nic z tego nie byłoby konieczne, prawda?
To jest obsesyjne
Tak powinno być. Nawet nie jako kwestia prywatności, ale bezpieczeństwa
To nie jest normalne

- czytamy.

Więcej o: