Anna Dereszowska wraz z ukochanym wybrała się kamperem na krótką podróż po Islandii. Jej przebieg skrzętnie relacjonowała na Instagramie. Niedawno opublikowała zdjęcie, na którym relaksowała się w naturalnym gorącym źródle. Jak przyznała, nie miała na sobie stroju kąpielowego.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ku uciesze fanów, Anna Dereszowska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Regularnie publikuje informacje dotyczące jej projektów zawodowych i życia codziennego. Ponieważ w zeszłym roku po raz trzeci została mamą, nie brakuje też treści związanych z macierzyństwem. Kilka dni temu postanowiła zmienić otoczenie i wraz z ukochanym, Danielem Duniakiem, wybrała się w krótką podróż kamperem. Ich celem była magiczna Islandia. Relację z wycieczki udostępniała na Instagramie.
Tak wygląda szczęśliwy człowiek, który dotarł na Islandię i z każdym krokiem otwiera z zachwytu szerzej oczy. Zaczynamy naszą krótką islandzką przygodę camperem we dwoje
- napisała pierwszego dnia, gdy dotarli do celu.
Choć pozostałym fotografiom relacjonującym podróż aktorki nie można odmówić uroku, to ostatni post przykuł szczególną uwagę. Anna Dereszowska postanowiła skorzystać z darów, jakie na Islandii oferuje natura, i wzięła relaksującą kąpiel w gorącym źródle, do którego wskoczyła topless. Wszystko uwieczniła na zdjęciach i krótkim nagraniu.
Nie, nie miałam stroju kąpielowego i nie, nie miałam również ręcznika (czego po chwili bardzo żałowałam), ale zrobiłabym to jeszcze raz. Było wspaniale, ale czas wracać do domu
- napisała pod postem.
OMG magia
- skomentowała zdjęcia Anna Wendzikowska. Zachwytu nie ukrywali także fani aktorki:
Pięknie. Już mam zajawkę na Islandię
Cudnie tam
Niesamowity widok!
Cudna sprawa.