Isabella Solimene i Ha Nguyen to wietnamskie bliźniaczki, które rozdzielono tuż po narodzinach. Matki dziewczynek nie było stać na ich utrzymanie. Z tego względu podjęła decyzję o oddaniu dzieci — Isabella trafiła do sierocińca, skąd później adoptowała ją rodzina z Chicago, a Ha Nguyen powierzono na wychowanie ciotce (siostrze matki dziewczynek), mieszkającej w małej wiosce w Wietnamie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Isabella Solimene i Ha Nguyen przyszły na świat w 1998 roku. Gdy matka dziewczynek zdała sobie sprawę z tego, że nie jest w stanie ich wykarmić ze względu na brak środków, podjęła decyzję o oddaniu ich do adopcji. Podczas gdy Ha Nguyen była wychowywana przez ciotkę i jej partnera, Isabella Solimene czekała w sierocińcu na adopcję aż cztery lata. W końcu adoptowała ją rodzina z Chicago, która od dłuższego czasu marzyła o powiększeniu rodziny. Para po przylocie do Wietnamu i odwiedzeniu domu dziecka zdecydowała się na zapewnienie domu dziewczynce, która od tamtej pory miała wychowywać się wraz z piątką adopcyjnego rodzeństwa.
Kiedy dziewczynki nieco podrosły, powiedziano im, że każda z nich ma siostrę bliźniaczkę. Choć Ha Nguyen wiedziała, że jej siostra trafiła do adopcji do Ameryki, przez długi czas była przekonana, że nigdy nie uda jej się z nią spotkać. Rodzina dziewczynki żyła skromnie, w położonej w górach wiosce z ograniczonym dostępem do elektryczności. Brakowało im środków na szukanie siostry Ha Nguyen. Isabelli Solimene niczego z kolei nie brakowało. Dorastała w Ameryce w ciekawości, jak wygląda jej siostra bliźniaczka. Adopcyjna mama dziewczynki przeczytała wiele opracowań dotyczących więzi, jakie łączą bliźnięta, w związku z czym po kilku latach podjęła decyzję o odszukaniu Ha Nguyen, by obie siostry mogły się poznać.
Kiedy matce Isabelli udało się odnaleźć rodzinę Ha Nguyen, był 2008 rok. Kobieta przyleciała z wizytą do Wietnamu i pokazała dziewczynce nagrania z siostrą, na których uprawiała sport. Gdy zaproponowała jej wyjazd do Ameryki i poznanie Isabelli, ta odmówiła. Nie miała pewności, że matka Isabelli nie kłamie, dlatego chciała najpierw poznać siostrę osobiście. Decyzja o przylocie Isabelli do Wietnamu nie była łatwa, więc dziewczynki spotkały się dopiero w 2011 roku na lotnisku. Już na samym początku zdały sobie sprawę z bariery kulturowej i językowej, jednak mimo to zdecydowały się na utrzymanie kontaktu. W 2016 r. Ha Nguyen zdecydowała się ukończyć szkołę średnią w Chicago. Od tamtej pory siostry stały się nierozłączne, a od 2018 r. studiowały razem na tym samym uniwersytecie.