Posłanka PiS, Dominika Chorosińska, odniosła się do oburzających słów Jarosława Kaczyńskiego. Polityk w trakcie spotkania z wyborcami odpowiedzialnością za problem niskiej dzietności w Polsce obarczył kobiety. Jego zdaniem, rodzi się za mało dzieci, ponieważ Polki "dają w szyję". - Jeśli się utrzyma taki stan, że do 25. roku dziewczęta piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie - stwierdził prezes PiS.
Chorosińska udzieliła krótkiego wywiadu na ten temat portalowi Wyborcza.pl. Na początku stwierdziła, że cytowana wypowiedź Kaczyńskiego o "dawaniu w szyję" przeinacza słowa prezesa. Posłanka nie chciała jednak odsłuchać ich wraz z dziennikarką.
- Tak naprawdę nie mamy zapaści demograficznej, bo dzieci rodzi się więcej, niż się rodziło, tylko jest mniej kobiet w wieku rozrodczym - tłumaczyła w dalszej części rozmowy.
Co ciekawe, Chorosińska była tak pewna swoich racji, że nie dała się przekonać, że nie zna danych statystycznych. - Ja mam zielone pojęcie, tylko pani nie ma. Jest mniej kobiet w wieku rozrodczym, dlatego rodzi się mniej dzieci, a nie, że jest mniej urodzeń i to jest różnica - stwierdziła posłanka.
Warto wspomnieć, że z danych GUS wynika, że w okresie od stycznia do września br. w naszym kraju urodziło się 253 tys. dzieci, czyli o 21 tys. mniej niż w ubiegłym roku. Co więcej, obecnie rodzi się o blisko 300 tys. dzieci mniej niż 30 lat temu.
Dominika Chorosińska to absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, znana szerszej publiczności dzięki roli Ewy w "M jak miłość", a od kilku lat także posłanka PiS. W 2016 roku została współprowadzącą "Polska na dzień dobry. Weekend w Telewizji Republika". Prowadziła także inne programy telewizyjne - m.in. "Moda na rodzinę" w TVP ABC oraz "W tyle wizji" i "W tyle wizji extra" na antenie TVP Info.
Aktualnie promuje wartości chrześcijańskie, jest przeciwniczką aborcji i edukacji seksualnej. Poza tym jest członkinią sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Od lat ogromne zainteresowanie wzbudza życie prywatne posłanki. Nie jest tajemnicą, że Chorosińska ma za sobą romans, a mąż wybaczył jej zdradę i ciążę z innym mężczyzną. - W małżeństwie z 16-letnim stażem cały czas jest kryzys i podnoszenie się z tego. Moim zdaniem kryzysy w małżeństwie są zbawienne. To jest taka istota małżeństwa. Nasze jest bardzo burzliwe i to jest cudowne, bo cały czas jesteśmy wzmocnieni. Do przysięgi małżeńskiej dodałabym jedno zdanie - będę ci wybaczać zawsze - mówiła w telewizji śniadaniowej.
Z kolei jej mąż udzielił jakiś czas temu wywiadu "Dobremu Tygodniowi". Mężczyzna wyznał, że rodzina i wiara są dla niego najważniejsze. Poza tym zdradził swój sposób na udane małżeństwo. - Nie ma recepty, która jest odpowiednia dla wszystkich. Każdy wypracowuje swoje sposoby, sprzymierzeńcem jest czas. Czas na poznanie siebie, wzajemną akceptację wad i zrozumienie, że nikt nie jest idealny. Wspólne szukanie kompromisów. W końcu praca nad sobą według starej zasady: chcesz zmienić świat, zacznij od siebie - powiedział w wywiadzie dla tygodnika.
Warto wspomnieć, że para była krytykowana za udział w katolickiej akcji "Wierność jest sexy". - Uwierzcie mi, uczę się na... moich błędach. Natomiast jeśli kogoś aureolka zbyt mocno uciska, tak że aż tym kamykiem musi rzucić w grzesznika, niech się najpierw zastanowi trochę... - komentowała wówczas Chorosińska.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.