Okazuje się, że zostawienie klucza w zamku wcale nie pomaga ochronić się przed włamaniem. Wręcz przeciwnie — może je nawet ułatwić. Poznaj przyczyny tego zjawiska i dowiedz się, jak w inny sposób ochronić swój dobytek. Inne metody z pewnością sprawdzą się o wiele bardziej.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zanim położymy się spać, zazwyczaj zamykamy drzwi tak, by nikt nieproszony nie dostał się do środka i nie zaatakował lub nie okradł nas z dobytku. Niektórzy, chcąc zapewnić sobie bezpieczeństwo w jeszcze większym stopniu, wkładają do zamka klucz przekonani, że takie działanie dodatkowo utrudni osobom niepożądanym wejście do mieszkania. Z pozoru oczywiste wydaje się, że włożenie czegoś z drugiej strony będzie o wiele trudniejsze, jeżeli znajduje się tam bariera w postaci klucza.
Okazuje się, że może to przynieść odwrotny skutek i pomóc złodziejowi dostać się do środka. Włamywacze, chcąc wtargnąć do mieszkania, zazwyczaj nie używają w tym celu klucza. Starsze zamki najprościej otwiera się przy pomocy wytrychu, który umożliwia przekręcenie zamka bez konieczności zapełnienia wewnętrznych wypustek. Pozostawienie klucza w zamku sprawia, że są one przez cały czas pełne i nie ma konieczności ich blokowania, dlatego wystarczy, że włamywacz przekręci urządzenie i już jest w stanie wejść do mieszkania.
Jeśli z jakiegoś względu nie zamierzasz zmieniać nawyków, pamiętaj, by nie wsuwać przedmiotu do końca. Dzięki temu zapadki będą odblokowane, co nie ułatwi włamania. Mimo wszystko najlepszą metodą jest zamknięcie drzwi na klucz i odłożenie go w bezpieczne miejsce.
W trosce o bezpieczeństwo swoje i domowników warto pamiętać o kilku zasadach, które pomogą uchronić się przed włamaniem do mieszkania.