Aż 125 razy była druhną. Zdradziła, po czym rozpoznać, czy małżeństwo przetrwa

Jako profesjonalna druhna brała udział w ponad 125 weselach, więc widziała wiele rzeczy. Na swój wielki dzień Jen Glantz upewniła się, co chce, a czego nie na swoim ślubie, by uniknąć niepotrzebnych dramatów. Zobacz, jakie aspekty według kobiety zdradzają, czy parę czeka wspólna przyszłość.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Jen Glantz była na setkach nieznajomych ślubów jako wynajęta i profesjonalna druhna. Po każdej z ceremonii zapamiętywała kilka rzeczy, które się jej wyjątkowo spodobały i inne, które ją niepokoiły. Kiedy już kobieta, sama się zaręczyła, postanowiła wykorzystać wszystkie te obserwacje, aby móc zaplanować własny, wymarzony ślub. Teraz postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami w wywiadzie.

Zobacz wideo Izabela Janachowska chce odnowić przysięgę małżeńską! Huczne przyjęcie?

Jakich rzeczy z pewnością nie będzie na ślubie Jen Glantz? Zaoszczędziła pieniądze i dużo nerwów

Od lat jest zawodową druhną, pracowała już przy ponad 125 weselach. Teraz postanowiła podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat związków na łamach magazynu insider.com. Jedną z najczęstszych rzeczy, które kobieta zauważyła na weselach, jest pewien poziom gęstej atmosfery między członkami rodziny, przyjaciółmi, a nawet samą parą. Śluby wywołują u ludzi emocje i stres. Ale d pierwszego dnia planowania Glantz obiecała sobie, że nie pozwoli na konflikty na własnej uroczystości. Pozostałymi, najbardziej irytującymi aspektami według Jen Glantz na weselach jest:

  • Głośna muzyka, która utrudnia rozmowę z ludźmi wokół ciebie. Niekończący się hałas może zdenerwować gości i skłonić ich do wcześniejszego opuszczenia uroczystości.
  • Zbyt duża ilość kwiatów i świec, które pochłaniają sporą ilość budżetu, a mało kto zwraca na nie uwagę.
  • Jedzenie i napoje zdecydowanie mają znaczenie na weselu. Posiadanie nieskończonych ilości lub wielodaniowe posiłki zwykle prowadzą do marnotrawstwa.
  • Większość gości ma nadzieję, żeby ceremonia nie będzie trwała zbyt długo. Najlepiej ograniczyć ją do 25 minut.
 

Jako druhna obserwowała małżonków. Jen Glantz odpowiada na pytania odnośnie wspólnej przyszłości par

Większość osób, dowiadując się, jaki zawód wykonuje i przy ilu ślubach uczestniczyła, często spotka się z pytaniem odnośnie wspólnej przyszłości danej pary. Jak sama przyznaje, nie jest w stanie tego przewidzieć, lecz są pewne aspekty, na które zwróciła uwagę podczas ceremonii i czasu spęczonego z parą. Jen Glantz jako profesjonalna druhna zwróciła uwagę na to jak:

  • para ze sobą rozmawia. Można by pomyśleć, że para będzie miała tylko miłe i urocze rzeczy do powiedzenia sobie nawzajem w dniu ślubu. Kobieta była na kilku weselach, gdzie para krzyczy i przeklina na siebie tuż przed przejściem do ołtarza. 
  • reagują najbliżsi i przyjaciele. Profesjonalna druhna wyjawiła, że znajomi pary opowiadali o tym, jak pan młody lub panna młoda zdradza. Inni obstawiali, że małżeństwo nie przetrwa dłużej niż jeden sezon. Zdarzyło się nawet, że druhna podzieliła się z nią informacją, że panna młoda rozmawiała już z prawnikami specjalizującymi się w sprawach rozwodowych.
  • para radzi sobie z chaosem i emocjami. Kobieta miała ponad 10 klientów, którzy nie dotarli do dnia ślubu, ponieważ dramat i emocje związane ze wspólnym planowaniem wystarczyły, aby przekonali się, że nie są sobie przeznaczeni.
  • para reaguje na swój widok. Pary, które nie wyglądają na szczerze zachwycone sobą, kiedy widzą się po raz pierwszy, to zazwyczaj te, o których słyszę, że zrywają niedługo po ślubie.
  • dużo czasu spędza ze sobą para podczas wesela. Druhna zdradziły, że pary z silną więzią, które spędzają większość nocy przy sobie, mają tendencję do przetrwania w długim związku. Na kilku weselach kobieta zauważyła pary, które prawie nie widziały się przez całą noc i nie dzieliły więcej niż dwóch tańców. Po latach okazało się, że ponad 75% z nich rozwiodło się.
Więcej o: