Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jen Glantz była na setkach nieznajomych ślubów jako wynajęta i profesjonalna druhna. Po każdej z ceremonii zapamiętywała kilka rzeczy, które się jej wyjątkowo spodobały i inne, które ją niepokoiły. Kiedy już kobieta, sama się zaręczyła, postanowiła wykorzystać wszystkie te obserwacje, aby móc zaplanować własny, wymarzony ślub. Teraz postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami w wywiadzie.
Zobacz wideo
Izabela Janachowska chce odnowić przysięgę małżeńską! Huczne przyjęcie?
Dorota Gardias "zachwyca" w nowym płaszczu. Podobne w Mohito i Pull&Bear
Jakich rzeczy z pewnością nie będzie na ślubie Jen Glantz? Zaoszczędziła pieniądze i dużo nerwów
Od lat jest zawodową druhną, pracowała już przy ponad 125 weselach. Teraz postanowiła podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat związków na łamach magazynu insider.com. Jedną z najczęstszych rzeczy, które kobieta zauważyła na weselach, jest pewien poziom gęstej atmosfery między członkami rodziny, przyjaciółmi, a nawet samą parą. Śluby wywołują u ludzi emocje i stres. Ale d pierwszego dnia planowania Glantz obiecała sobie, że nie pozwoli na konflikty na własnej uroczystości. Pozostałymi, najbardziej irytującymi aspektami według Jen Glantz na weselach jest:
- Głośna muzyka, która utrudnia rozmowę z ludźmi wokół ciebie. Niekończący się hałas może zdenerwować gości i skłonić ich do wcześniejszego opuszczenia uroczystości.
- Zbyt duża ilość kwiatów i świec, które pochłaniają sporą ilość budżetu, a mało kto zwraca na nie uwagę.
- Jedzenie i napoje zdecydowanie mają znaczenie na weselu. Posiadanie nieskończonych ilości lub wielodaniowe posiłki zwykle prowadzą do marnotrawstwa.
- Większość gości ma nadzieję, żeby ceremonia nie będzie trwała zbyt długo. Najlepiej ograniczyć ją do 25 minut.
Jak pozbyć się mchu z trawnika? Niezawodne sposoby na piękną murawę
Jako druhna obserwowała małżonków. Jen Glantz odpowiada na pytania odnośnie wspólnej przyszłości par
Większość osób, dowiadując się, jaki zawód wykonuje i przy ilu ślubach uczestniczyła, często spotka się z pytaniem odnośnie wspólnej przyszłości danej pary. Jak sama przyznaje, nie jest w stanie tego przewidzieć, lecz są pewne aspekty, na które zwróciła uwagę podczas ceremonii i czasu spęczonego z parą. Jen Glantz jako profesjonalna druhna zwróciła uwagę na to jak:
- para ze sobą rozmawia. Można by pomyśleć, że para będzie miała tylko miłe i urocze rzeczy do powiedzenia sobie nawzajem w dniu ślubu. Kobieta była na kilku weselach, gdzie para krzyczy i przeklina na siebie tuż przed przejściem do ołtarza.
- reagują najbliżsi i przyjaciele. Profesjonalna druhna wyjawiła, że znajomi pary opowiadali o tym, jak pan młody lub panna młoda zdradza. Inni obstawiali, że małżeństwo nie przetrwa dłużej niż jeden sezon. Zdarzyło się nawet, że druhna podzieliła się z nią informacją, że panna młoda rozmawiała już z prawnikami specjalizującymi się w sprawach rozwodowych.
- para radzi sobie z chaosem i emocjami. Kobieta miała ponad 10 klientów, którzy nie dotarli do dnia ślubu, ponieważ dramat i emocje związane ze wspólnym planowaniem wystarczyły, aby przekonali się, że nie są sobie przeznaczeni.
- para reaguje na swój widok. Pary, które nie wyglądają na szczerze zachwycone sobą, kiedy widzą się po raz pierwszy, to zazwyczaj te, o których słyszę, że zrywają niedługo po ślubie.
- dużo czasu spędza ze sobą para podczas wesela. Druhna zdradziły, że pary z silną więzią, które spędzają większość nocy przy sobie, mają tendencję do przetrwania w długim związku. Na kilku weselach kobieta zauważyła pary, które prawie nie widziały się przez całą noc i nie dzieliły więcej niż dwóch tańców. Po latach okazało się, że ponad 75% z nich rozwiodło się.