Osiwiała w wieku zaledwie 16 lat. "Słuchałam, że jestem brzydka, że powinnam natychmiast coś z tym zrobić"

Shannyn Pierce przez 14 lat farbowała włosy na kruczą czerń. Nic w tym nadzwyczajnego, powiedzą niektórzy. A jednak. Dziewczyna zaczęła farbować włosy w wieku 16 lat. I to nie ze względu na kaprys. Była kompletnie siwa.

Błyskawicznie osiwiała

Shannyn Pierce osiwiała w wieku zaledwie 16 lat. Nie pojawiły się u niej pojedyncze siwe włosy czy pasma. Jej włosy były regularnie przyprószone siwizną.

To ostatnia rzecz, jakiej mogłaby chcieć młoda dziewczyna. Po prostu zaczęłam siwieć – to moje geny

- opowiada.

W związku z nietypowym kolorem włosów w tak młodym wieku cały czas słyszała, że jest brzydka. Dokuczali jej koledzy ze szkoły, dzieci z podwórka, a nawet niektórzy dorośli nie potrafili ugryźć się w język.

Słuchałam, że jestem brzydka, że wyglądam staro, że powinnam natychmiast coś z tym zrobić"

– wspomina 34-letnia dziś Pierce.

Cały czas farbowała włosy. Wydawała na to setki funtów rocznie. Pojedynczy zabieg kosztował 150 funtów (ponad 800 złotych). A ona farbowała włosy co sześć tygodni!

 

Decyzja przyszła z wiekiem

Przełom nastąpił, gdy Pierce skończyła trzydzieści lat. Dziewczyna postanowiła zaakceptować siebie taką, jaką jest i przestała farbować włosy.

 Decyzja, aby przestać farbować włosy, była najlepszą w moim życiu

– mówi Pierce.

Zobacz wideo Katarzyna Figura "będzie się starzeć z godnością"? "Ciężko jest uzyskać siwe włosy"
Ludziom trudno było się powstrzymać od komentarzy, słyszałam, że sobie odpuściłam, pojawiały się nawet sugestie dotyczące lenistwa albo zaniedbania

– mówi 34-latka.

Na początku przejmowała się tymi uwagami. Z czasem, gdy zauważyła jak zregenerowała się skóry jej głowy i zmieniły włosy, polubiła nową siebie.

Szczerze mówiąc, mam teraz najlepsze włosy w swoim życiu. Nigdy nie dostawałam więcej komplementów niż teraz, kiedy jestem siwa. Włosy są gładkie, lekkie i miłe w dotyku

 – mówi Pierce.

 Traktowanie widocznej siwizny jako przykładu zaniedbania jest absurdalne

- dodaje.

Więcej o: