Courtney Rogers wraz z mężem doczekali się dwanaściorga dzieci. Mają sześć córek i sześciu synów. Najdłuższa przerwa kobiety od bycia w ciąży wynosiła zaledwie kilka miesięcy, jednak para przyznała, że nigdy nie stosowała antykoncepcji. Życie z tak dużą gromadą potomstwa nie należy do łatwych. Małżeństwo Rogersów w październiku 2022 r. obchodziło czternastą rocznicę ślubu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Courtney Rogers związała się z obecnym mężem, Chrisem, gdy miała 24 lata, a on 21. Od początku planowali założenie dużej rodziny, choć już na początku nie obyło się bez trudności. Pierwsza ciąża kobiety w 2008 r. zakończyła się poronieniem. W 2010 r. powitali na świecie pierwsze dziecko, chłopca o imieniu Clint. Od tamtej pory Courtney niemal nieustannie była w ciąży. Aktualnie cieszą się sześcioma córkami i sześcioma synami. Kobieta w jednym z postów na Instagramie przyznała, że przez dwanaście lat stracili w sumie trzy ciąże.
Dziś Rogersowie prowadzą spokojne życie na wsi wśród zwierząt w hrabstwie Santa Fe w stanie Nowy Meksyk w USA. Wspierają dzieci poprzez nauczanie domowe. - Uwielbiam mieć ich przy sobie przez cały czas i patrzeć, jak się uczą i wiedzą dokładnie, czego się uczą – wyznała Courtney w rozmowie z "The Sun". Para na bieżąco dzieli się swoim życiem z Internautami, publikując zdjęcia w mediach społecznościowych. Matka dwanaściorga dzieci przyznała, że każdego roku może sobie pozwolić na zaledwie jedną randkę z mężem bez obecności pociech. - Kilkoro dzieci naraz w pieluchach i dużo wózków dziecięcych to dla nas normalne życie — powiedziała.
Internauci wspierają rodzinę Rogersów, komentując publikowane na Instagramie posty. Wieli z nich nie może się nadziwić, jak para radzi sobie z wychowaniem i utrzymaniem dwanaściorga dzieci:
Masz niesamowite dzieci.
Jesteście piękną rodziną!
Silna rodzina to dar od Boga. Piękne zdjęcia.
Mieścicie wszystko w samochodzie czy używacie przyczepy?
Jak finansujecie święta? Czy macie budżet przeznaczony na każde dziecko, a może kupujecie wspólne prezenty? Przy takiej liczbie dzieci to musi być trudne.