Rodzice nowo narodzonego dziecka stają przed licznymi wyzwaniami. Nie tylko zmienia się ich całe życie, ich przyzwyczajenia idą w niepamięć, bo liczy się dobro noworodka. Mają też kilka trudnych decyzji do podjęcia. Jedną z nich jest wybór imienia dla pociechy.
Młodzi rodzice mają wiele pomysłów. Niektórzy inspirują się imionami lubianych bohaterów seriali i filmów, inni stawiają na klasykę i wybierają imiona tradycyjne – takie jak Barbara czy Stanisław. Jeszcze inni stawiają na anglojęzyczne imiona. Wielu motywuje to następująco: chcą zapewnić dziecku imię, z którym nikt na świecie nie będzie miał problemu.
Czy taka motywacja towarzyszyła mamie, która zwróciła się z pytaniem do Rady Języka Polskiego?
Nie jesteśmy pewni. Wydaje się raczej, że wybrała imię zafascynowana rodziną królewską. Mowa o imieniu Charlotte. A jak powszechnie wiadomo, takie imię nosi najmłodsze dziecko księcia Williama i księżnej Kate. To piękne imię, jednak mocno osadzone w anglojęzycznych realiach.
Tak też sugeruje odpowiedź przedstawicielki Rady Języka Polskiego:
Kierownik USC może odmówić rejestracji imienia Charlotte dla Pani córki, ponieważ nie wskazuje ono na płeć dziecka. Dodatkową przeszkodą w zaakceptowaniu go jest różnica między jego pisownią a wymową.
- odpowiedziała sekretarz Rady, dr Katarzyna Kłosińska.
Nie dziwi nas prośba Rady Języka Polskiego o ponowne przemyślenie wyboru imienia dla córeczki. A wam jak podoba się to imię?