Marzyła o ogromnych pośladkach. Przez błąd lekarza nie mogła normalnie siedzieć

Dzięki popularności gwiazd takich jak Kim Kardashian czy Nicki Minaj w ostatnich latach wiele kobiet marzy o powiększeniu pośladków. Niestety zabieg BBL często wiąże się z niebezpiecznymi konsekwencjami. Jakiś czas temu przekonała się o tym pewna 20-latka z New Delhi.
Zobacz wideo Rubik wyśmiewa korzystanie z medycyny estetycznej:

Shilpii Sethi to modelka z New Dheli aktywnie udzielająca się w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje już ponad siedem milionów osób. Kobieta, gdy miała 20 lat, poddała się operacji powiększenia pośladków BBL (Brazilian Butt Lift).

Najogólniej rzecz ujmując zabieg ten polega na pobraniu tłuszczu z innej części organizmu, a następnie przeszczepienia go do pośladków. W ostatnich latach coraz częściej mówi się o zagrożeniach z nim związanych. Zdaniem członków stowarzyszenia American Society of Plastic Surgeons BBL to jeden z najniebezpieczniejszych zabiegów chirurgii plastycznej.

Nie mogła normalnie usiąść

Mimo że obecnie Shilpii jest zadowolona z efektów, ma za sobą trudne doświadczenia. Po operacji wydarzyło się coś, czego zupełnie się nie spodziewała. Jak wyznała w rozmowie z MailOnline, przez pół roku po zabiegu towarzyszył jej ból. Poza tym nie mogła normalnie usiąść. Wszystko przez błąd, który w czasie operacji popełnił chirurg.

 

Ostatecznie kobieta przeszła jeszcze trzy operacje. W ich trakcie lekarzom udało się pozbyć efektów źle wykonanego zabiegu. Modelka musiała jednak za nie zapłacić ponad 60 tysięcy dolarów. 

Miał mnóstwo pozytywnych opinii

Co ciekawe, lekarz, który przeprowadzał pierwszy zabieg mógł pochwalić się bardzo pozytywnymi opiniami w sieci. Jednak po czasie okazało się, że nie pisali ich jego prawdziwi pacjenci. Poza tym wszystkie krytyczne komentarze były kasowane. Z tego powodu Shilpii postanowiła nagłośnić swoją historię, by ostrzec innych. Przypomniała, by przed skorzystaniem z usług zawsze dokładnie sprawdzać, kim jest lekarz, do którego się udajemy. 

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: