Jerzy Połomski był wybitnym polskim aktorem oraz artystą estradowym, nazywanym polskim Frankiem Sinatrą. Wylansował takie hity jak "Bo z dziewczynami", "Cała sala śpiewa z nami" i "Nie zapomnisz nigdy". Zmarł 14 listopada w jednym z warszawskich szpitali. Artystę, we wzruszającym wpisie, wspomniała Anna Wyszkoni.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jerzy Połomski urodził się 18 września 1933 jako Jerzy Pająk. Ukończył Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. W 1957 roku zadebiutował jako aktor oraz dał się poznać jako wokalista. Zdobył wiele nagród i wyróżnień. Chętnie sięgał po przedwojenne utwory czy covery zagranicznych przebojów. Nazywano go polski Frankiem Sinatrą i Charles'em Aznavourem. Był jednym z najpopularniejszych artystów estradowych na przełomie lat 60. i 70.
Z Anną Wyszkoni zaśpiewał 14 czerwca 2009 roku na 46. krajowym festiwalu piosenki polskiej. Wykonali wtedy jego wielki przebój "Nie zapomnisz nigdy". Piosenkarka wróciła pamięcią do tego dnia i w ciepłych, wzruszających słowach wspomniała wielkiego artystę.
Z Panem Jerzym miałam zaszczyt zaśpiewać raz, Jego wielki przebój 'Nie zapomnisz nigdy'. Na zawsze zapamiętam Jego urok, styl, klasę, szarmancję i bezpośredniość, tak cudowną i oczywistą dla tego pokolenia. No i głos — cudowny, aksamitny… znamy go wszyscy doskonale. Panie Jerzy, dziękuję. Nie zapomnę nigdy…
- napisała w najnowszym poście, w którym udostępniła wspólne zdjęcie z 2009 roku.
Artysta zmarł 14 listopada 2022 w jednym z warszawskich szpitali. O jego śmierci poinformowała menadżerka, Violetta Lewandowska. "Dzisiaj wieczorem w warszawskim szpitalu przy ul. Wołoskiej w Warszawie zmarł Jerzy Połomski. Był i niezwykłym artystą i niezwykłym człowiekiem. Wyjątkową osobowością. Wielki żal i wielka strata dla polskiej kultury" - przekazała w rozmowie z PAP. Jerzy Połomski w 2019 roku zakończył karierę artystyczną ze względu na problemy ze słuchem, a od 2021 roku przebywał w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.