Grożono jej śmiercią "dlatego, że jest gruba". W sieci wybuchła burza. "Błagam, niech coś się zmieni"

Iga wzięła udział w programie TVN-u "Miasto kobiet", w którym opowiedziała o swoich doświadczeniach w związku z uprzedzeniami do osób grubych. Po emisji odcinka, w którym była gościem, dotknęła ją spora fala hejtu, a nawet groźby śmierci.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Jeden z czołowych programów stacji TVN typu talk-show, czyli "Miasto kobiet" porusza wiele ważnych obecnie tematów. Tematem jednego z odcinków była kwestia dyskryminacji osób grubych w społeczeństwie oraz panującej fatfobii. Gościem była Iga Wiejak, która od wielu lat mierzy się nie tylko z hejtem, którego doświadczyła na własnej skórze, ale również dyskryminacją u lekarzy.

Zobacz wideo Mieszkańcy Borodzianki po wyzwoleniu opowiadają swoje historie. "Chciał mnie zabić"

Stygmatyzacja osób grubych w społeczeństwie. Iga Wiejak jej doświadczenia

Iga Wiejak to Polka, która obecnie mieszka poza granicami kraju, w Liverpoolu. W tkacie odcinka programu "Miasto kobiet" w rozmowie z prowadzącymi otworzyła się na temat stygmatyzacji osób grubych w społeczeństwie i własnych doświadczeniach. Kobieta poruszyła wątek dotyczący myśli samobójczych, które miała w wieku 7 lat, których doświadczyła m.in. w gabinetach lekarskich. Wiejak najczęściej spotykała się z głosami, że rozwiązaniem wszystkich jej problemów zdrowotnych będzie schudnięcie.

 

Groźby śmierci po emisji odcinka. Iga Wiejak zmierzyła się z falą hejtu

Emisja odcinka spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony widzów. Wiele osób odważyło się również opowiedzieć o własnych doświadczeniach na temat dyskryminacji z powodu nadwagi oraz sytuacjach, jakie miały miejsce podczas wizyty u lekarzy.

Ilekroć bym nie była u lekarzy, nawet gdy moja nadwaga nie dotyczyła tej choroby słyszałam - schudnij.
Bo są ludzie, którzy uważają, że otyli ludzie tylko jedzą i jedzą, i dlatego są otyli. Nie rozumieją, że większość z nich to ludzie, którzy mają różne choroby, które doprowadziły do otyłości. Jem regularnie i zdrowo, ale choroba to choroba
Ciągłe dokuczanie innym to już plaga dzisiejszego świata. Błagam, niech coś się zmieni.

Niestety, ale pojawiły się również głosy krytyki w stronę Igi Wiejak. W związku z zalewającym ją hejtem, a nawet groźbami śmierci w mediach społecznościowych zamieściła komunikat.

W związku z zalewającym mnie hejtem, wliczając w to groźby śmierci i ludzi mobilizujących się online do namierzenia mnie [...], wylogowuję się z tego konta na tydzień lub dłużej.

Komentarz Urszuli Chowaniec. Aktywistka zabrała głos w sprawie

Całą sytuację postanowiła skomentować Urszula Chowaniec. Ciałopozytywna aktywistka jest znana w sieci jako blogerka Galantalala. W swoich mediach społecznościowych zamieściła wpis.

Gruba osoba dostaje groźby śmierci, jest nękana i straszona doxingiem DLATEGO, ŻE JEST GRUBA. Nie dlatego, że jeździ po pijaku, molestuje dzieci, dręczy zwierzęta, kradnie, robi komuś krzywdę, czy wpędza kraj w ruinę. DLATEGO. ŻE. JEST. GRUBA
 
Więcej o: