Rośliny mogą być przepiękną dekoracją domu, która dodatkowo poprawi nasze samopoczucie. Wiele osób wierzy, że niektóre mogą zapewnić nam szczęście i powodzenie. Okazuje się, że inne wręcz przeciwnie. Których roślin lepiej nie przynosić do domu, gdyż mogą przyciągnąć pecha?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Monstera to jedna z najpopularniejszych w ostatnim czasie roślin, która dumnie zdobi wiele mieszkań. Okazuje się, że może emitować negatywną energię, która źle wpływa na ludzi. Stają się rozdrażnieni, niespokojni i nerwowi. W podobny sposób ma działać filodendron, który przywołuje kłótnie, nieporozumienia i konflikty.
Kaktus to prosta w pielęgnacji roślina, która występuje w wielu kształtach, kolorach i rozmiarach. Według przesądów, zdecydowanie nie powinniśmy trzymać jej w sypialni, gdyż jest uważana za symbol cierpienia i nieudanych związków. Co więcej, może przyciągnąć partnera, który swoim postępowaniem będzie sprawiał nam ból.
Piękny, lecz trujący bluszcz może spowodować problemy zdrowotne. Jeśli zje go dziecko lub zwierzę, skończy się to zatruciem pokarmowym. Co więcej, działa drażniąco na skórę. Przynosi także pecha w miłości, gdyż symbolizuje partnera, który będzie cię osaczać i kontrolować.
Fiołki to urocze, fioletowe kwiaty o przepięknym, słodkim zapachu. Kwitną przez większość roku i są niezwykle proste w uprawie. Według zabobonów nie powinny zdobić mieszkań osób samotnych, gdyż nie sprzyjają znalezieniu miłości.
Hoja to kolejna roślina, która ładnie kwitnie i niezwykle pachnie — niektórzy porównują jej zapach do landrynek i goździków. Niestety, hoja jest także rośliną biedy. Niektórzy wierzą, że im piękniej kwitnie, tym biedniejszy dom.
Zabobony i przesądy to coś, co towarzyszy nam od zawsze. Pamiętajmy jednak, by nie brać ich zupełnie na poważnie, a raczej jako ciekawostkę i z "przymrużeniem oka".