Utrzymująca się w mieszkaniu wilgoć może prowadzić do powstania pleśni i grzybów, które nie są obojętne dla naszego zdrowia. Gdy tylko zauważymy, że zaczyna się zbierać, natychmiast powinniśmy wdrożyć konkretne kroki, by jej przeciwdziałać. W pierwszej kolejności warto sięgnąć po domowe sposoby.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Źródła wilgoci w domu mogą być dwa: z zewnątrz, np. z nieszczelnego dachu czy złej izolacji, jak i z wewnątrz. Optymalna wilgotność powietrza przy 20-22°C powinna wynosić do 60%. Gdy przekracza 80%, należy jak najszybciej wdrożyć odpowiednie działania. Szacuje się, że 4-osobowa rodzina, nie robiąc nic szczególnego, może wytwarzać do 15 l wody na dobę. Wystarczy, że będzie prać czy gotować. Problem nasila się w zimniejszym okresie, kiedy mieszkania są niedogrzane i brakuje odpowiedniej wentylacji. Okazuje się, że kilka drobnych zmian w codziennym funkcjonowaniu wystarczy, by znacznie ograniczyć utrzymywanie się wilgoci. O czym należy pamiętać?
Profesjonalne osuszacze powietrza są skuteczne, ale niestety również bardzo drogie. Jeśli problem nie jest zaawansowany, możesz skorzystać z domowego pochłaniacza, który zrobisz sama za grosze. Jest banalny w wykonaniu. Wystarczy kreda i taśma klejąca lub soda oczyszczona, miseczka i sól. W pierwszym przypadku po prostu sklej ze sobą kilka kawałków kredy, w drugim nasyp do gazy garść soli lub sody i włóż do miseczki. Domowy pochłaniacz umieść w miejscach, gdzie występuje największa wilgoć. Wymieniaj, gdy się rozpuści.