Choć najlepsze perełki można znaleźć w lumpeksach podczas dostawy, to ja mimo wszystko jestem fanką wyprzedaży, kiedy ubrania kosztują kilka złotych za sztukę. Tak było w przypadku tego pięknego płaszcza, który od razu wpadł mi w oko.
Do lumpeksu wybrałam się na dzień przed dostawą, czyli wtedy, kiedy ubrania kosztowały najmniej. Jeansy - 10 zł, swetry - 6 zł, koszulki - 3 zł, płaszcze 15 zł. Nie spodziewałam się, że coś jeszcze ciekawego znajdę, bo zazwyczaj ubrania są już mocno przebrane. Przechodząc obok wieszaków z kurtkami, zauważyłam beżowy płaszcz z dużym futrzanym kapturem. Wiedziałam, że musi być mój.
Kiedy go przymierzyłam, leżał idealnie. Pewne jest, że gdybym miała ten płaszcz kupić na wagę, zapłaciłabym za niego kilkaset złotych, bo był naprawdę ciężki. W tym dniu jednak kosztował on zaledwie 15 zł.
Płaszcz, który kupiłam był marki Pajar. Nie znałam wcześniej tego brandu, więc szybko go sprawdziłam w internecie. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że płaszcze tej marki kosztują nawet 700 dolarów, co daje nam ponad 3 tys. złotych!
Kupiłam zimowy płaszcz za 15 zł. Okazało się, że jest warto fortunę. Za to właśnie kocham lumpeksy fot. archiwum prywatne
Luksusowe i dobre jakościowo marki to nie tylko te, które widzimy na wybiegach. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że coś kosztuje fortunę, bo to zwykły czarny sweter, czy beżowy płaszcz. W tym wypadku zawsze warto sprawdzać składy ubrań, a także sprawdzać marki.
Kupowanie ubrań w lumpeksach pozwala nam zaoszczędzić, jak się okazuje czasem naprawdę sporo, a także jest bardzo ekologiczne. Pamiętajcie jednak, że lepiej jest mieć w szafie kilka dobrych jakościowo rzeczy, niż tonę ubrań zupełnie nam niepotrzebnych. A jeśli już chcecie się ich pozbyć, to nie wyrzucajcie ich do kosza, tylko puście dalej w obieg.
Kupiłam zimowy płaszcz za 15 zł. Okazało się, że jest warto fortunę. Za to właśnie kocham lumpeksy fot. archiwum prywatne
Dajcie nam też znać, jakie wam udało się upolować perełki w lumpeksie.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.