Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Marina Łuczenko należy obecnie go grona najpopularniejszych WAGs w Polsce. Bramkarz polskiej reprezentacji zakochał się w wokalistce od pierwszego wejrzenia. W wywiadzie na łamach magazynu "Viva" zdradził, że "okropnie mi się spodobała, zastanawiałem się, jak zdobyć jej numer telefonu. Jakoś mi się to udało. Trochę jednak musiałem o nią powalczyć. Nie ukrywam tego". Para pokazała się pierwszy raz publicznie w połowie 2013 roku w Gdyni na festiwalu Open’er. Zanim Wojciech Szczęsny poznał Marinę Łuczenko przez wiele lat jego serce było zajęte przez Sandrę Dziwiszek. Ich miłosna historia była pełna wielu zawirowań i finalnie się skończyła.
Sandra Dziwiszek oraz Wojciech Szczęsny tworzyli parę przez wiele lat i wielokrotnie podczas trwania ich związku zmieniali oficjalny status relacji. Wszystko zaczęło się jeszcze w liceum, gdzie zaczęli się ze sobą spotykać. Pierwszy kryzys w ich związku wiązał się ze studniówką Dziwiszek, na której bramkarz nie pojawił się. Swoją nieobecność tłumaczył wtedy napiętym grafikiem, wypełnionym treningami. Nie minęło dużo czasu, a modelka i sportowiec ponownie się zeszli. Było to zaraz po Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej Euro 2012.
Para podjęła decyzję o zamieszkaniu razem w Londynie. Zaczęli spędzać ze sobą praktycznie każdą chwilę i nic nie wskazywało na to, żeby losy Wojciecha Szczęsnego i Sandry Dziwiszek miały się rozejść. Niespodziewanie para ogłosiła rozstanie. Rozstali się w dobrych relacjach, a bramkarz zaprosił nawet szkolną miłość na ślub Roberta Lewandowskiego. Gdy w 2013 roku bramkarz zaczął spotykać się z piosenkarką, Mariną Łuczenko, ograniczył kontakty ze swoją byłą dziewczyną. Sandra Dziwiszek po zakończeniu relacji z Wojciechem Szczęsnym zaczęła spotykać się z kierowcą Formuły 1, Nicholasem Latifim.