Choć waloryzacja będzie miała miejsce dopiero w marcu 2023, to już wzbudza wielkie emocje. Wszystko za sprawą szalejącej inflacji, którą odczuwają m.in. seniorzy. Na podwyżki świadczeń będą musieli jeszcze trochę poczekać, ale niewykluczone, że będą one wyższe, niż zapowiadał rząd, jak donosi "Fakt".
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiadomo już, że w przyszłym roku wprowadzona zostanie waloryzacja kwotowo-procentowa. W praktyce ma to oznaczać tyle, że seniorzy ze świadczeniami do 1850 zł brutto otrzymają o 250 zł brutto więcej miesięcznie, a w stosunku do pozostałych zostanie zastosowany procentowy wskaźnik waloryzacji. Wstępne założenia wykazały, że wyniesie on 13,8 proc. Jak przełożyłoby się to na emerytury i renty?
Okazuje się, że podwyżki mogą być jednak znacznie wyższe, jak donosi "Fakt".
Wstępne dane GUS pokazują, że inflacja w listopadzie wyniosła 17,4 proc. Ekonomiści są jednak zdania, że na początku 2023 roku może ona przekroczyć 20 proc. To natomiast mogłoby przełożyć się zdaniem "Faktu" na wyższe świadczenia dla seniorów. Jak informuje dziennik, obecnie bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest 15-procentowy wskaźnik waloryzacji. To oznaczałoby jeszcze większe kwoty dla najstarszych obywateli. Wówczas już przy emeryturze 1700 zł brutto bardziej opłacalne byłoby zastosowanie waloryzacji procentowej, a nie kwotowej.