Larry to 15-letni biało-bury dachowiec. Został adoptowany niedługo po tym, jak wielki szczur pojawił się w biurze premiera Davida Camerona. Wszystko uwieczniły kamery telewizyjne. Wówczas stwierdzono, że taka sytuacja nie może się powtórzyć.
Warto zaznaczyć, że rząd brytyjski zatrudniał zwierzęta do wyłapywania myszy w rezydencji Pierwszego Lorda Skarbu już w XVI wieku. Jednak najwcześniejsze dokumenty wspominające koty na tym stanowisku pochodzą dopiero z lat dwudziestych XX wieku.
Premierzy odchodzą, on zostaje
Od ponad 11 lat Larry pracuje jako główny myszołap w siedzibie brytyjskich premierów. Na co dzień rezyduje przy siedzibie szefa rządu na Downing Street 10. Patroluje zarówno wnętrze budynku, jak i tereny poza nim.
Mówi się, że brytyjscy premierzy odchodzą, a on zostaje. To dlatego, że Larry jest urzędnikiem publicznym. I podobnie jak wielu innych oficjeli musi liczyć się z krytyką. Swego czasu Larry był krytykowany w brytyjskich mediach m.in. za małą skuteczność łowiecką oraz nadmierne lenistwo. Stało się tak po tym, gdy okazało się, że brytyjski rząd zdecydował się deratyzację na Downing Street 10.
Gwiazda mediów społecznościowych
Nie możemy pominąć faktu, że na Twitterze stworzono oficjalne konto kocura. Obecnie obserwuje je ponad 800 tysięcy osób! Poza tym Larry jest ulubieńcem mediów. Ostatnio zrobiło się głośno o nagraniu, na którym widzimy, jak słynny kocur przepędza z Downing Street dwa razy większego od siebie lisa. W komentarzach pod filmem pojawiły się głosy, że myszołap zdecydowanie zasłużył na awans!
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.
