Dorota Szelągowska to dobrze znana dziennikarka stacji TVN oraz projektantka wnętrz. Wyjątkowo głośno zrobiło się o niej po premierze programu "Totalne remonty", którym kobieta zaskarbiła sobie sympatię widzów. Wzruszało, cieszyło i dawało nadzieję — tak wspomniane show opisywały osoby, którym obejrzeć udało się choć jeden z odcinków. Zaraz wkrótce wśród odbiorców zaczęło jednak pojawiać się pytanie: "Kto płaci za remonty Szelągowskiej?". Głos w tej sprawie zabrała sama prowadząca!
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Program "Totalnie remonty Szelągowskiej" skupia się przede wszystkim na pomocy potrzebującym rodzinom. Do show nie można jednak zgłosić własnego domu lub mieszkania. Należy natomiast wskazać osoby, którym taka niespodzianka się należy. Musi być to jednak ktoś, komu coś zawdzięczamy, na co dzień wykazujący się dobrocią i troską o innych.
Remont ma być więc czymś na wzór podziękowania za wyciągnięta pomocną dłoń. Niezależnie od faktu, jak w danym momencie wyglądają ich "cztery ściany", każdy ma szanse na udział w programie. Ponadto wyjątkowo okazuje się również sama formuła show — główne założenia wskazują na to, że cały remont ma trwać zaledwie 5 dni!
Niemałe emocje wzbudziła jednak również kwestia opłat za przeprowadzany w programie remont. Wielokrotnie spekulowano, że pieniądze na niego muszą wyłożyć właściciele posesji. Nic bardziej mylnego! Te nieprawdziwe doniesienia rozwiała na swoim Instagramie sama Dorota Szelągowska.
Czy osoby biorące udział w pani programach, płacą za remont?
- brzmiało jedno z pytań.
Nie. Pokrywamy też podatek.
- odpowiedziała Dorota Szelągowska.
Wytypowane rodziny nie muszą więc zmagać się z żadnymi opłatami dotyczącymi remontu. Za wszelkie koszty związane z pracami remontowymi odpowiedzialna jest produkcja.