Według sugestii Montazeriego, przepisy dotyczące zakrywania włosów przez kobiety miałyby zostać poluzowane. Sprawa ma zostać poruszona na najbliższym posiedzeniu parlamentu - donosi AFP. - Policja moralności nie ma nic wspólnego z systemem prawnym - miał stwierdzić Montazeri. Postępowania sądowe za wykroczenia "przeciwko moralności" mają być jedna kontynuowane.
Informację o rzekomym rozwiązaniu irańskiej policji ds. moralności szybko podłapały zagraniczne media. Wiele z nich podało informację dalej nie wskazując, że zapowiedź prokuratora generalnego nie została ostatecznie zatwierdzona przez drugi - zaraz po duchownych - organ nadzorujący działalność policji moralności - czyli Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Na fakt ten zwraca uwagę Irańskie Stowarzyszenie Wspierania Rewolucji Narodowej w Polsce. "W związku z szerzonymi fałszywymi informacjami dotyczącymi 'policji moralności' chcemy rozwiać wiele wątpliwości - władze reżimu NIE powiedziały, że 'policja moralności' została 'zniesiona'. Po prostu powiedzieli, że to nie leży w gestii wymiaru sprawiedliwości, a decyzje są podejmowane przez kogoś innego. Władze Iranu chcą w ten sposób zwieść ludzi. Świętowanie takich wiadomości jest po prostu wspieraniem Republiki Islamskiej" - stwierdzono w jednym z wpisów na Instagramie.
"Wiadomo, że irańskie siły bezpieczeństwa tworzą dezinformację, aby wpłynąć na media i odwrócić uwagę ludzi od prawdy, podobnie jak każdy inny reżim autorytarny. Mimo to, jeśli zapyta się mieszkańców Iranu, powiedzą ci, że nie dotrzymają swoich obietnic, jak zawsze. Dlatego obecny protest ma na celu obalenie Islamskiej Republiki Iranu, która robi wszystko, co w jej mocy, aby utrzymać się przy władzy, włączając szerzenie kłamstw i jednoczesne zabijanie ludzi" - podkreślono.
Nawet gdyby irański reżim ostatecznie zdecydował się zlikwidować policję ds. moralności, demonstracje nie ustaną. Szereg restrykcji w zakresie noszenia hidżabu to zaledwie ułamek całego aparatu opresji, w której na co dzień znajdują się obywatelki i obywatele Iranu. Choć te największe od kilkudziesięciu lat, ogólnokrajowe protesty (w których rany i śmierć poniosły już dziesiątki osób) zapoczątkowało brutalne morderstwo 22-letniej Kurdyjki Mahsy Amini przez funkcjonariuszy policji obyczajowej, nie ulega wątpliwości, że obywatele sprzeciwiają się również wielu innym działaniom fundamentalistycznego reżimu - którego następstwami są m.in. nierówności społeczne, bezrobocie, korupcje, niesprawiedliwość.
W programie BBC World Service" pokazano relacje protestujących irańskich kobiet, które zapowiadają, że nie zamierzają zaprzestać walki o wolność i podstawowe prawa.
Tylko dlatego, że rząd postanowił zlikwidować policję ds. moralności, nie oznacza to, że protesty się skończą
- mówiła jedna z rozmówczyń BBC.
Nawet rząd stwierdzający, że hidżab jest osobistym wyborem, nie wystarczy. Ludzie wiedzą, że dla Iranu nie ma przyszłości z takimi ludźmi u władzy. Zobaczymy coraz większy przekrój irańskiego społeczeństwa [...] wychodzący na ulicę w celu poparcia kobiet, dążących do odzyskania swoich praw
- powiedziała.
- My, protestujący, nie dbamy już o brak hidżabu. Wychodzimy bez niego przez ostatnie 70 dni - mówiła z kolei inna biorąca udział w demonstracjach kobiet.
- Rewolucja jest wszystkim, co mamy. Hidżab był jej początkiem - zaznaczała wskazując, że za zwycięstwo można uznać jedynie upadek islamskiego reżimu.
Przypomnijmy, że 14 września 2022 roku irańska policja obyczajowa aresztowała 22-letną Kurdyjkę Mahsę Amini za rzekomo nieodpowiedni ubiór - chodziło o to, że 22-latka miała mieć niedostatecznie zasłonięte włosy. Kobietę przewieziono do komendy policji w Teheranie, a później skatowano na śmierć. 22-latka została bestialsko pobita, zapadła w śpiączkę i zmarła dwa dni później z powodu obrażeń wewnętrznych.
Od tego czasu irańskie służby brutalnie tłumią obywatelskie demonstracje i otwierają ogień do obywatelek i obywateli Iranu. W odpowiedzi na działania fundamentalistycznego reżimu Unia Europejska nałożyła sankcje na Iran, które objęły łącznie 11 osób, 4 firmy i instytucje, a także jedną firmę, przekazującą drony Rosji.
Źródła: Instagram/nytimes.com/AFP/bbc.com/euractiv.pl