"Niezamierzone zaniedbanie" - takimi słowami Rydzyk określił jego postępowanie.
Przypomnijmy, że biskup Stanisław Napierała to wieloletni zarządca diecezji kaliskiej, który w 2012 roku przeszedł w stan biskupa seniora. Rządził kurią w latach 1992-2011. Wiedział o wykorzystywaniu seksualnym nieletnich przez księdza Arkadiusza Hajdasza, którego czyny ujawniono w głośnym filmie braci Sekielskich "Zabawa w chowanego". W dokumencie wypowiadały się ofiary duchownego.
Przestępstwa księdza Hajdasza były znane Napierale, ten jednak nie powiadomił o nich prokuratury. Nie zgłosił również przypadków wykorzystywania seksualnego przez duchownego do Watykanu. Hajdasz był przenoszony z parafii do parafii, ze stanu duchownego zaś usunięto go dopiero po emisji filmu Sekielskich.
W 2021 roku władze kościelne w Watykanie nałożyły na ks. Napierałę karę w postaci zakazu uczestniczenia w wydarzeniach publicznych oraz wpłaty dowolnej kwoty na fundację.
Nagranie z sobotniej przemowy Rydzyka opublikował w mediach społecznościowych Szymon Piegza, dziennikarz Onetu. Padają w nim skandaliczne słowa, m.in. o tym, że ks. Napierała jest "współczesnym męczennikiem".
Na pewno ogląda nas ksiądz biskup Stanisław Napierała. Ale ma zakaz za niezamierzone zaniedbanie. Zostawiam to, błogosławię. Tak powstają święci. To jest pchanie na ołtarze. Dla mnie to współcześni męczennicy
- twierdził o. Rydzyk.
- Pewnie mnie potępią niektórzy, ale co mi tam powie TVN czy "Gazeta Wyborcza", to nie będę słuchał - powiedział dyrektor Radia Maryja.
W uroczystości brali udział przedstawiciele obozu rządzącego PiS, między innymi minister aktywów państwowych Jacek Sasin i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Obecny był także był szef MON, Antoni Macierewicz.
Źródła: Onet/Twitter