Krzysztof Czeczot grał w takich produkcjach jak: "Zenek", "Drogówka", "Porady na zdrady" czy "Singielka". Aktor rzadko opowiada w mediach o życiu prywatnym, jednak postanowił zrobić wyjątek i wyznał, że zmagał się z uzależnieniem od alkoholu.
Krzysztof Czeczot jest wykładowcą Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Aktor jest znany z wielu produkcji. Dużą rozpoznawalność przyniosła mu rola Zenona Martyniuka w filmie "Zenek". Jednak największe grono fanów zebrała rola Macieja Szymczyka w "Brzyduli". W mediach społecznościowych Krzysztof Czeczot chwali się głównie kolejnymi produkcjami filmowymi i wstawia zdjęcia z pozowanych sesji fotograficznych. Tym bardziej wielu fanów zaskoczył ostatni osobisty wpis aktora. Czeczot wyznał, że przez lata zmagał się z uzależnieniem od alkoholu:
Ostatni obraz, jaki pamiętam z mojego tanga, to ja, pijany, sprzątający wymioty pijanego kolegi. Masakra. 6.12.2016. Od tego dnia jestem trzeźwy
Aktor nie ukrywa, że zerwał z nałogiem nie tylko dla siebie:
Zrobiłem to, żeby zatrzymać jakiś dance makabre mojego dziedzictwa. Pewnie zrobiłem to dla dziecka. No i dla siebie. Inaczej: dla siebie i dla dziecka.
Przyznał jednocześnie, dlatego postanowił tym faktem ze swojego życia podzielić się z fanami:
Dzielę się tym, nie po lajki ani nie po komentarze, bo mnie takie celebryctwo nie interesuje. Dzielę się tym, bo kiedyś ktoś się ze mną tym podzielił. Znalazłem odwagę, by zadbać o siebie i skonfrontować się ze sobą i swoimi demonami.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl