Wybór imienia, które będzie nosiło nasze dziecko jest bardzo trudny. Nic dziwnego — prawdopodobnie nie zmieni go przez całe życie. W Polsce do niedawna trudno było znaleźć imiona żeńskie, które nie kończą się na literę "a", ponieważ odnosi się wrażenie, że pochodzą z innych krajów i mogą brzmieć egzotycznie. Świat otwiera się jednak na nieznane i to, co odległe. Nowe podejście przekłada się również na coraz większą popularność żeńskich imion zakończonych na inne litery.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Popularność zyskuje w tym roku imię żeńskie Noemi, które według danych udostępnionych przez Gov.pl od 1 stycznia do 30 czerwca było nadane aż 52 razy. W 2021 r. otrzymało je 118 dziewczynek, a rok wcześniej 114. Imię pochodzi z języka hebrajskiego. Ma swoje odpowiedniki w języku angielskim, francuskim i hiszpańskim, a dosłownie oznacza "moja słodycz".
Najpopularniejszym imieniem żeńskim w Polsce, które nie kończy się na literę "a", jest Nel. Od 1 stycznia do 30 czerwca tego roku otrzymało je 148 dziewczynek. Wielu osobom imię może kojarzyć się z postacią książki "W pustyni i w puszczy" Sienkiewicza i choć znane jest od wielu lat, w 2003 r. przewodniczący Rady Języka Polskiego w związku z pytaniem jednego z Urzędów Stanu Cywilnego wyraził opinię, z której wynika, że nadawanie imion tego typu może nie być korzystne dla dziecka.
Nadanie dziewczynce imienia w formie Nel nie jest rozwiązaniem najszczęśliwszym, stoi bowiem w sprzeczności z zasadą, że imię powinno jednoznacznie określać płeć dziecka. Imię Nel kończy się na spółgłoskę, może więc sugerować płeć męską nosiciela. Sugerowałbym więc, by dziewczynce nadać oficjalne imię Nela, jednoznacznie wskazujące na płeć.