Obecnie wdowa może pobierać albo swoją emeryturę, albo rentę rodzinną po zmarłym mężu, która wynosi 85% świadczenia, które by mu przysługiwało. Niestety, często zdarza się, że kobietom po prostu nie opłaca się pobierać niepełnej kwoty, dlatego z niej rezygnują. Rozwiązaniem może okazać się projekt "Renta Wdowia" zaproponowany przez Lewicę.
Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Aktualnie, by otrzymać wdowią emeryturę, seniorka musi zrezygnować ze swojego świadczenia oraz spełnić jeden z poniższych warunków:
Projekt "Renta Wdowia" w maju 2022 trafił do parlamentu. Niestety, utknął w Sejmie. Z tego też powodu posłowie Lewicy oraz Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych przygotowali go na nowo, tym razem jako obywatelski projekt ustawy. Zakłada on, że wdowa będzie mogła pobierać dwa świadczenia. W zależności od wyboru będzie to:
Co więcej, projekt ustawy przewiduje także, że prawo do renty wdowiej będą mieli wszyscy uprawnieni do świadczeń — nie tylko osoby ubezpieczone w ZUS, ale także w KRUS oraz emeryci mundurowi. Projekt obejmuje również osoby, które zostały wdową lub wdowcem nawet kilka lat temu. Aby przedstawić go w Sejmie, posłowie muszą najpierw zebrać 1000 podpisów, by mogli złożyć zawiadomienie o powołaniu komitetu poparcia. Gdy to się uda, w kolejne trzy miesiące będą musieli zebrać aż 100 tysięcy podpisów. - Polska jeszcze nie jest przyjaznym krajem dla starszych ludzi. Wszelkie świadczenia jednorazowe przemijają, a wszystkim seniorom zależy na tym, żeby były rozwiązania systemowe — powiedział Jerzy Wiśniewski z OPZZ.