Katarzyna Skrzynecka szczerze o wadze, hejcie i małżeństwie. "Mogę być starą, grubą krową"

Katarzyna Skrzynecka jest obecna w polskim show-biznesie od wielu lat. Obecnie wielu widzów kojarzy ją z serialu "Na dobre i na złe" oraz programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Niestety często 52-latka spotyka się z nieprzychylnymi komentarzami dotyczącymi jej wagi i małżeństwa. Postanowiła się do nich odnieść w wywiadzie dla magazynu "Party".

Katarzyna Skrzynecka to jedna z najpopularniejszych osób polskiego show-biznesu. Mimo niezwykłego talentu, na gwiazdę wciąż spada krytyka dotycząca jej wagi. W najnowszym wydaniu "Party", w którym pojawiła się na okładce w towarzystwie męża, córki oraz pasierbicy, postanowiła odnieść się do hejterów. 

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Katarzyna Skrzynecka o swojej diecie. "To był rodzaj wegańskiego detoksu"

Skrzynecka wraz z mężem mierzą się z hejtem. "Bywaliśmy z Kasią hejtowani niemal za wszystko"

Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki są udanym i kochającym się małżeństwem od ponad 13 lat. Para ma córkę, Alikię, a ponadto wychowują wspólnie Paulę, córkę z poprzedniego związku mężczyzny. Niedawno udzielili szczerego wywiadu "Party", w którym odnieśli się do krytyki, z jaką spotykają się na co dzień. - Bywaliśmy z Kasią hejtowani niemal za wszystko: za wygląd, za ubiór, za niewielką różnicę wieku między nami, choć to tylko trzy lata, a ja nawet za osiągnięcia sportowe — przyznał Marcin Łopucki. 

 

Katarzyna Skrzynecka od dłuższego czasu musi zmagać się z komentarzami na temat swojej wagi. W rozmowie z "Party" postanowiła odnieść się do zarzutów, że skoro jej mąż jest kulturystą, to ona także powinna schudnąć. - Gdyby pragnął mieć żonę XS-kę, toby sobie taką wybrał. - skwitowała, na co Marcin Łopucki wtrącił, że "biust nie jest jedynie jego żony, ale wspólny". Dodał również, że dla niego ukochana jest "superseksowna w każdej wersji, ale to jej należy współczuć, bo musi żyć z takim ohydnym gościem".

Katarzyna Skrzynecka stara się nie przejmować komentarzami hejterów. "Nie interesują mnie opinie samozwańczych ekspertek i ekspertów"

Aktorka przyznała, że już od dawna stara się nie zwracać uwagi na negatywne komentarze. Zdradziła, że nie czyta portali plotkarskich ani komentarzy na temat swój, czy swojego małżeństwa. - Liczę się wyłącznie ze zdaniem osób, które uznaję za prawdziwe autorytety: moich mentorów, przyjaciół, rodziny. Nie interesują mnie opinie samozwańczych ekspertek i ekspertów, którzy sami w życiu niczego nie osiągnąwszy, dają sobie prawo do obsmarowywania innych. Dla takich mogę być "starą, grubą krową" czy "podstarzałą gwiazdką". Mam to serdecznie… "tamże" - skwitowała. 

 
Więcej o: