W rozmowie z Michałem Misiorkiem Renata Pałys opowiedziała o ciemnych stronach sławy. Aktorka wspomniała między innymi o sytuacji, która wydarzyła się kilka lat temu. Wszystko zaczęło się od zdjęcia w mediach społecznościowych.
Ktoś włożył w moje usta bardzo niepochlebne i obraźliwe słowa na temat rządu, opatrzył je moim zdjęciem i umieścił w internecie [...]. W tej cytowanej wypowiedzi, rzekomo mojego autorstwa, było zdanie, że skopałabym jednego z polityków po d**ie jak psa. Rzucili się na mnie więc nie tylko zwolennicy rządu, ale też obrońcy praw zwierząt
- wyznała Pałys w wywiadzie dla "Plejady".
Aktorka za namową syna odwiedziła komisariat, by zgłosić sprawę. Niestety, jak wynika z jej relacji, została potraktowana bardzo źle. - Spotkałam się tam z ogromną pogardą, dużym mataczeniem, kłamaniem i lekceważeniem mojej osoby - wspomina.
Jak zaznacza aktorka, był to dla niej ogromny cios. Jej zdaniem policjanci uznali, że próbuje wycofać się z czegoś, co powiedziała. Nie byli w stanie zrozumieć, że ktoś po prostu wykorzystał jej wizerunek.
Ostatecznie Pałys wzięła sprawy w swoje ręce. Sama odnalazła kilku internetowych hejterów. - Kosztowało mnie to mnóstwo nerwów i zajęło mi trzy tygodnie, ale kilku znalazłam. Tych, których komentarze najbardziej przekraczały jakiekolwiek normy, podałam do sądu - zaznaczyła.
Renata Pałys przez ponad 20 lat grała Helenę Paździoch w serialu "Świat według Kiepskich". W rozmowie z portalem pomponik.pl gwiazda wyznała, że praca na planie była dla niej wielką przygodą.
- Wszystko, co robiliśmy, było w jakiś sposób pierwsze, ostro jechaliśmy po bandzie [...]. Czuję się zaszczycona, że mogłam w takim czymś brać udział - zdradziła w trakcie rozmowy. Pałys odniosła się także do pracy u boku Ryszarda Kotysa, który zmarł w ubiegłym roku. Przyznała, że opiekowali się sobą nawzajem, a aktor był dla niej zawsze olbrzymim wsparciem.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.