Maraton skończył się dla niej tragedią. Przeszła ponad 200 operacji i amputowano jej palce

Turia Pitt miała 24 lata, gdy jej życie na zawsze się zmieniło. W 2011 roku brała udział w maratonie, jednak w pewnym momencie znalazła się w centrum pożaru. Była to pułapka bez ucieczki, która spowodowała liczne obrażenia ciała. Jak dziś wygląda jej życie?

Turia w 2011 roku wzięła udział w 100-kilometrowym biegu w Australii. Niestety na trasie wybuchł pożar, który sprawił, że wówczas 24-letnia Pitt wraz z kilkoma innymi osobami znalazła się w wąwozie bez możliwości ucieczki. Te wydarzenia bardzo odbiły się na jej zdrowiu. Miała poparzone ponad 60 procent ciała

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

 
Zobacz wideo Pobiegł maraton w ogródku. Wcześniej przebiegł 42 kilometry wokół łóżka

Bieg skończył się dla niej tragedią. Jej historię opisała niegdyś Martyna Wojciechowska

W 2020 roku Martyna Wojciechowska na Instagramie poruszyła historię Turii

Trasa przebiegała przez teren zagrożony pożarem, jednak organizator nie zdecydował się na wyznaczenie nowej i nie poinformował zawodników o ryzyku. Turia przebiegała przez busz, kiedy wybuchł pożar. Ogień otoczył ją błyskawicznie i odciął drogę ucieczki. Cudem wyszła z pożaru żywa, ale ponad 60 procent Jej ciała uległo poparzeniu, a lekarze byli ostrożni w rokowaniach, czy przeżyje.

Ostatecznie kobieta przeżyła, ale konieczna była amputacja palców. Pitt przeszła też ponad 200 operacji i przez 2 lata musiała nosić maskę z powodu grubych blizn oraz zniekształcenia twarzy. Przez cały okres rekonwalescencji mogła liczyć na wsparcie chłopaka, który mówił o ukochanej, że "przyciągnęła go jej dusza i charakter". 

Jak dziś wygląda życie Turii Pitt? Wciąż spełnia swoje marzenia

Obecnie Turia jest szczęśliwą mamą i nie ukrywa, że jest to dla niej najważniejsza rola w życiu. Ponadto stara się swoją historią inspirować innych. Została trenerką motywacyjną. Wciąż spełnia także swoje marzenia. Udało jej się ukończyć Ironmana, a także opłynąć łodzią Polinezję Francuską. 

 
Więcej o: