Większość myśli, że do ozdoby. Po co tak naprawdę jest kokardka z przodu majtek?

Wiele modeli damskich majtek jest ozdobionych małą kokardką. No właśnie. Ozdobionych? Czy ten element na pewno jest tylko dekoracją? Okazuje się, że kokardka nie znalazła się na majtkach przypadkowo.

Kokardka ułatwia wiele

Historia kokardki na damskiej bieliźnie sięga początku XIX wieku. Nie żartujemy! Typów damskich majtek już wtedy było wiele – były takie z rozcięciem w kroku, które miały ułatwić wizyty w łazience, były majtki z nogawkami z klapką z tyłu i same nogawki wraz z pasem wiązanym w tali. Wszystkie te modele miały zwykle kokardki. Po co?

Przypomnijmy, że w XIX wieku, a nawet i na początku XX wieku nie wystarczyło zapalić w domu światła pstryczkiem. Kiedy kobiety wstawały rano, szczególnie to o niższym statusie społecznym, które szykowały się do pracy, nie zapalały nawet świec w ramach oszczędności. Ubierały się po ciemku. Kokardka na majtkach sugerowała im, gdzie przód a gdzie tył bielizny. Wystarczyło dotknąć kokardki i wszystko było jasne.

Zobacz wideo Bielizna, która wykrywa gwałt w czasie rzeczywistym. I powiadamia najbliższych o niebezpieczeństwie

Kokardka zamiast gumki

Jest jeszcze jedna teoria dotycząca kokardki wszytej z przodu majtek. Kokardka wyprzedziła gumki wszywane w majtki. Aby bielizna trzymała się w jednym miejscu, panie związywały majtki tasiemką czy też sznurkiem, a z przodu wiązały kokardki.

To tylko przypuszczenia. Ale jest w tym wiele sensu, prawda? To też Cię zainteresuje:

Wiemy, że jest, ale nie każdy wie, po co. Do czego służy "kieszonka" w damskich majtkach?

Więcej o: