Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zima, w której można było odczuć nawet -17 stopni Celsjusza już za nami. Czy temperatury na minusie i biały puch powrócą do Polski w nowym roku? Prognozy synoptyków nie są obiecujące dla fanów białej zimy.
Pogoda na pierwszy miesiąc nowego roku nie zapowiada się na zbyt zimową. Zamiast białego puchu i ujemnych temperatur, synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiadają odwilż. Już od pierwszego stycznia nad Polską zobaczyć będzie można ciemne chmury. W całym kraju pojawi się także deszcz. Opady śniegu będzie można spotkać jedynie w górach oraz na północy kraju w pobliżu Szczecina, Gdańska, Suwałk i Torunia.
Prognoza na styczeń IMGW https://www.imgw.pl/wydarzenia/imgw-pib-eksperymentalna-prognoza-dlugoterminowa-temperatury-i-opadu-na-pazdziernik-2022
Czy będzie jeszcze śnieg? Nawet jeśli opady się zwiększą, to wysoka temperatura szybko roztopi biały puch. Jedynie w województwie podlaskim, w styczniu, mogą pojawiać się jeszcze minusowe temperatury (do -4 stopni). W pozostałej części kraju termometry będą wskazywać do 2 stopni.
Niestety, podobna sytuacja ma występować w lutym. Drugi miesiąc nowego roku będzie za to nieco chłodniejszy. Temperatury w całym kraju temperatury wahać się będą od -4 do 0 stopni Celsjusza. Opady śniegu pojawią się częściej niż w styczniu, jednak nadal w wielu miastach będą prawdziwą rzadkością. Według portalu pogodajutro jedynie w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i Gdańsku można spodziewać się symbolicznych opadów śniegu przez około 10 dni. Szanse na białą, śnieżną zimę, z jaką mieliśmy do czynienia w grudniu, są jednak znikome.