Wprowadzona przez rząd tarcza antyinflacyjna skutkowała m.in. obniżką VAT-u na wybrane produkty do końca 2022 roku. Wraz z 1 stycznia przepisy przestaną jednak obowiązywać (z jednym wyjątkiem), a to oznacza ponowny cios dla finansów milionów Polaków. Okazuje się, że wkrótce będzie znacznie drożej nie tylko przez przywrócenie wcześniejszej stawki VAT.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Już za kilka dni nastąpi powrót do stawek VAT sprzed 1 lutego 2022, czyli wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej. Od 1 stycznia 2023 wzrosną one zatem:
Jednym z rozwiązań, które mają spowodować, że wzrost cen nie będzie aż tak odczuwalny, jest zamrożenie cen prądu. Obowiązuje on do limitu rocznego i dla gospodarstw domowych wynosi 2000 kWh. Nieco wyższe będą one dla osób posiadających kartę dużej rodziny (2600 kWh) oraz rodzin, w których jeden z członków jest niepełnosprawny (3000 kWh). Jakie podwyżki najbardziej uderzą po naszych kieszeniach? - Najbardziej odczuwalne będą one w przypadku gazu. Dziś obejmuje go zerowy VAT, ale już od 1 styczna 2023 r. będzie to 23%, więc ceny dla gospodarstw domowych mogą poszybować w górę. - wskazał Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt.
Jest jeden wyjątek, a mianowicie VAT na żywność. Ten będzie zerowy jeszcze do końca czerwca 2023 roku. Warto jednak zaznaczyć, że za niektóre produkty zapłacimy więcej. Mowa tutaj w szczególności o alkoholu i wyrobach tytoniowych, na co ma wpływ ustawa o podatku akcyzowym. Zgodnie z nią od 1 stycznia akcyza na alkohol wzrośnie o 5 proc., a na papierosy 10 proc. Ma ona wzrastać corocznie aż do 2027 roku.
Na ten moment średnie ceny, jakie możemy zobaczyć na stacjach benzynowych, wynoszą 6,50 zł - benzyna, 7,70 zł - olej napędowy i 3 zł - LPG. Jak zmienią się one od 1 stycznia? Jak czytamy na stronie pit.pl, jeśli założymy, że do końca roku utrzymają się powyższe ceny, a stawka akcyzy zostanie niezmieniona, to będą one wyglądały następująco:
Ze środowego obwieszczenia ministra infrastruktury wynika jednak, że w 2023 roku opłata paliwowa dla benzyny, oleju napędowego i gazu w 2023 roku wzrośnie o 13 procent. Ze względu na to, że jest to jeden ze składników ceny paliwa, to może mieć znaczący wpływ na to, ile za nie zapłacimy od 1 stycznia.