Sylwester nie dla wszystkich wiąże się z dobrą zabawą. Dla zwierząt to najgorsza noc w roku, pełna wystrzałów i hałasu. Jak pomóc pupilowi ją przetrwać? Oto kilka sposobów.
Kiedy my świetnie się bawimy i zachwycamy fajerwerkami, pies przeżywa okropny czas. Dlatego hasło "Nie strzelam w sylwestra" staje się coraz popularniejsze. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, jak wielką krzywdę wyrządzają zwierzętom fajerwerki. W Polsce nie prowadzi się tego typu statystyk, ale szacuje się, że we Włoszech każdego roku w sylwestra życie traci około 50 tys. zwierząt. To ogromna liczba, a przyczyn ich śmierci jest wiele. Katarzyna Biernacka ze Stowarzyszenia "Empatia" podkreśla, że winą za umieranie tych zwierząt ponosi człowiek. – To kwestia zawału serca bądź tego typu ataków. Sporo zwierząt ucieka, urywa się ze smyczy opiekunom, ucieka gdzieś na oślep i często wpada pod samochód. Dzikie zwierzęta również cierpią z powodu naszej beztroski i egoizmu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Aby pomóc swojemu psu w sylwestra warto zapewnić mu tego dnia odpowiednie zmęczenie fizyczne i psychiczne. Warto wyjść z psem na długi spacer rano lub około południa, zanim rozpocznie się sylwestrowe szaleństwo. Wieczorem ograniczmy spacery do koniecznego minimum i najlepiej w pobliżu domu, czyli miejscu, które pies zna. Nie zapominajmy też o umieszczeniu przy szelkach bądź obroży na wszelki wypadek adresówki z numerem telefonu.
Najlepiej nie zostawiać również psa w domu bez opieki. Zasłon rolety, zapewnij psu bezpieczne schronienie lub przygotuj miejsce, w którym będzie mógł się schować. Z pewnością przyda się też ulubiona zabawka oraz dużo wyrozumiałości i empatii.
Jednak, jeśli te metody nie pomagają, a twój pies panicznie boi się fajerwerków i chcesz ulżyć czworonogowi w sylwestrową noc, warto podać mu leki uspokajające dla psów. Można po nie jednak sięgnąć wyłącznie po konsultacji z lekarzem weterynarii. Nigdy nie podawajmy środków samodzielnie, a w szczególności preparatów przeznaczonych dla ludzi.