Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Imię zwykle towarzyszy nam przez całe życie. Nic więc dziwnego, że jego wybór bywa dla rodziców nie lada wyzwaniem. Co ciekawe, jak wynika z badań przeprowadzonych przez psycholożki Krystynę Doroszewicz z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej i Ewę Stanisławiak z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie, nadawanie konkretnych imion ma większe znaczenie, niż może się wydawać. Wszystko przez to, że wiele imion ma dla nas jakieś zabarwienie (pozytywne lub negatywne) i z kimś nam się kojarzy. .
Wiele osób ma jedno, kilka, albo nawet całą listę imion, które niezbyt dobrze mu się kojarzą, bądź zwyczajnie mu się nie podobają. Powody bywają naprawdę różne. Trzeba jednak pamiętać, że każdy ma swój gust i dla każdemu może podobać lub nie podobać się co innego. - Wanessa, Dżesika, Nikola, Brajan... Ta grupa imion. Zaczerpnięte z angielskiego, spolszczone. Wyglądają dziwnie, chwilowa moda. Nigdy bym tak dziecka nie nazwał. To brzmi zbyt pretensjonalnie i dużo mówi o rodzicach - mówi Mateusz. - Zdecydowanie Julia. Był boom na to imię. Naprawdę ładne imię, ale krzykniesz Julka na placu zabaw i podbiega dziesięć dziewczynek. Jest zbyt popularne. Podobne odczucia mam obecnie z Zuzią, Zosią i Polą - wyznała mama 5-letniej Karoliny. Co na ten temat sądzą internautki oraz internauci? Oto kilka komentarzy, które pojawiły się pod postem na naszym facebook'owym fanpage'u:
Stosunek do imienia zależy w dużej mierze od tego kogo w życiu się spotkało. Ja jak poznaje Olę lub Paulinę już wiem, że będą problemy.
A ja mam wstręt do imienia Monika, dla mnie to samo zło i nic tego nie zmieni.
Nie cierpię imienia Angelika.
Kiedy byłam małą dziewczynką, miałam bardzo niemiłego sąsiada imieniem Antoni. Dałabym sobie głowę uciąć, że nigdy nie nazwałabym tak swojego dziecka. Mój syn Antek skończył dziś 15 lat.
Dobrze, że jesteśmy różnorodni i mamy różne gusta. Inaczej wszyscy nazywalibyśmy się tak samo.
Dżesiki, Nicole i Brajanki... tragedia.
Każde imię jest piękne, to ludzie są źli.
Zuzia. Najgorsze jak dla mnie imię. Jakoś tak trafiam, że zawsze są wredne, zarozumiałe, wywyższają się i są fałszywe. Tragedia. I to niezależnie od wieku. Julki też mi się źle kojarzą. No niestety, tak trafiam.
Wasze historie są dla nas ważne. Czekamy na listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.