Na konferencji prasowej zorganizowanej 2 stycznia wzięła udział minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, premier Mateusz Morawiecki oraz wiceprezes PiS Joachim Brudziński. Politycy podsumowali prace i działania rządu w obszarze polityki społecznej. W trakcie spotkania poruszona została również kwestia "czternastek". Ze strony premiera padły konkretne zapowiedzi.
Minister Maląg podkreśliła jak rząd w ostatnich nie tylko miesiącach, ale i latach wspierał seniorów, podkreślając jednocześnie, że na tym nie koniec. Rok 2023 ma przynieść rekordowe podwyżki emerytur za sprawą wprowadzenia kwotowo-procentowej waloryzacji. Świadczenia mają bowiem wzrosnąć o minimum 250 zł. Ponadto ponownie wypłacone zostaną trzynastki i czternastki.
Co więcej, 14. emerytura podobnie jak 13. emerytura ma zostać zagwarantowana na stałe. - Zgodnie z obietnicą pana prezesa Kaczyńskiego, będziemy w najbliższym czasie kierować ten projekt do prac rządowych, a potem do Sejmu. Tak, aby do końca pierwszego kwartału zamknąć już ten proces legislacyjny, aby 14. emerytura była zagwarantowana. – podsumował premier Morawiecki.
Premier dodał, że w 2023 roku czternastki zostaną wypłacone podobnie, jak w roku ubiegłym. Oznaczałoby to, że seniorzy na zastrzyk gotówki w wysokości aktualnie obowiązującej minimalnej emerytury (której wysokość ulegnie zmianie 1 marca 2023), mogą liczyć na przełomie sierpnia i września.
Czternastka nie przysługuje jednak wszystkim seniorom. W 2022 roku została wypłacona jedynie tym, których miesięczne świadczenie nie przekraczało 2900 zł brutto. Nie wiadomo na razie czy próg ten zostanie zmieniony.