Serial "Ranczo" był emitowany w TVP1 od 2006 do 2009, a następnie po dwuletniej przerwie wrócił na ekrany z nowymi sezonami. Ostatni odcinek widzowie mogli obejrzeć 27 listopada 2016. Przez cały ten czas fani perypetii mieszkańców Wilkowyj mogli podziwiać w roli Michałowej, Martę Lipińską. Jak 82-latka wspomina rolę?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Uparta, nie boi powiedzieć się prawdy prosto w oczy samemu biskupowi, podejrzliwa, a przy tym troskliwa i pracowita gosposia. Tak w skrócie można opisać bohaterkę, w którą Marta Lipińska wcieliła się w serialu "Ranczo". W rozmowie z portalem Onet aktorka przyznała, że choć uwielbiała tę rolę tak samo, jak widzowie, to z pewnością nie jest prywatnie taka jak Michałowa. - To jedna z moich ukochanych ról! (...) Pociąga w niej to, że ma odwagę powiedzieć, co myśli i jest do tego jeszcze sprawiedliwa. Troszkę mnie widzowie z nią utożsamiają, a nie jestem taka, nikim tak nie rządzę, nawet moim mężem. - wyznała.
Choć w ostatnim czasie jedną z najgłośniejszych ról Lipińskiej była właśnie Michałowa, to w jej dorobku artystycznym można znaleźć znacznie więcej niezapomnianych filmów i seriali. Tuż po ukończeniu PWST w Warszawie wystąpiła jako Urszula Chorebska w "Głos z tamtego świata". Później otrzymała angaż m.in. do: "Lalki", "Nad Niemnem", "Ja wam pokażę ", czy "Dziewczyny ze Lwowa". Przez lata występowała też na deskach teatrów.
Prywatnie od 1968 roku jest żoną aktora i reżysera teatralnego Macieja Englerta, z którym ma dwójkę dzieci. Jej córka Anna jest kostiumografką, a syn Michał operatorem filmowym.