Włosy zbudowane są w 80 proc. z białka, które nazywamy keratyną. To nic innego jak kombinacja aminokwasów, lipidów i minerałów (m.in. siarka, potas, żelazo). Im w łodydze ich mniej, tym pasma są bardziej zniszczone i niesforne. Jak temu przeciwdziałać?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Niedobór keratyny powoduje, że włos staje się suchy, kruchy, matowy i najczęściej także rozdwojony na końcu. Zaczyna się puszyć, jest trudny w rozczesaniu czy ułożeniu. Co więcej, jego łuski pozostają otwarte, co sprawia, że jest podatny na zniszczenia. W takim przypadku ważna jest szybka interwencja. Jeśli zmagasz się z przesuszonymi i niesfornymi kosmykami, warto do swojej codziennej pielęgnacji wprowadzić kosmetyki z keratyną w składzie. Mogą to być maski, odżywki, olejki i serum na końcówki. Doskonale sprawdzi się także spray regenerujący na bazie keratyny.
Ważne, abyś poznała swoje pasma i wiedziała, co może im służyć. W salonach fryzjerskich nie brakuje profesjonalnych zabiegów keratynowych na włosy. Uzupełnienie ubytków i dobra pielęgnacja sprawią, że staną się miękkie, nawilżone, wygładzone i dociążone, a przy tym przestaną się puszyć i plątać.
Odpowiednia i dopasowana do twoich potrzeb pielęgnacja to klucz do pięknych i zdrowych włosów. Jeśli dotychczas korzystałaś tylko z szamponu i odżywki, warto sięgnąć także po sprawdzoną maskę, peeling, serum na końcówki i spray. Wprowadź regularne olejowanie, zrezygnuj ze stylizacji na bazie gorąca, a jeśli możesz, chemiczne farbowanie zamień na hennę. W przypadku włosów, które potrzebują objętości i wygładzenia, możesz zastosować także domowy zabieg za 2 zł. Laminacja galaretką sprawi, że pasma odzyskają swój dawny blask, będą błyszczące, nawilżone, z efektem tafli. Wystarczy, że dwa razy w miesiącu do gęstniejącej galaretki dodasz odrobinę ulubionej odzywki i 1 ml olejku, wymieszasz, nałożysz na wilgotne, wcześniej umyte włosy i przytrzymasz pod czapką ok. 15 minut. Po tym czasie obficie spłucz. Efekt będzie natychmiastowy.