Choć jajecznica wydaje się prostą w przyrządzeniu potrawą, sposobów na jej zrobienie jest wiele. Jemy ją samą, z dodatkiem soli czy innych przypraw, mocno ściętą, rzadką czy z całą masą dodatków — od warzyw takich jak pomidory, cebulka, szczypiorek, pieczarki, po kiełbasę, bekon, ser żółty, a nawet nutellę. Dziś zdradzamy sprytny trik na puszystą, niemal lejącą jajecznicę.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dobrze wysmażoną i ściętą jajecznicę przyrządzić jest stosunkowo łatwo. Schody zaczynają się w momencie, gdy najbardziej lubisz taką pół na pół, puszystą i lekką. Na szczęście istnieje prosty trik, który sprawi, że będzie miękka i rozpływająca się w ustach. Wystarczy, że w trakcie smażenia dodasz do niej odrobiny soku z cytryny, a konsystencja zdecydowanie się zmieni. Kilka kropel zdecydowanie nie wpłynie na smak potrawy, ale za to sprawi, że stanie się dużo delikatniejsza i kremowa, a jajka nie zetną się jak zwykle. Pamiętaj jednak, by zachować umiar, w przeciwnym wypadku przesiąknie smakiem cytryny.
Dodanie kilku kropel cytryny to nie jedyny przepis na to, by jajecznica była delikatniejsza. Jeśli zależy ci na wyjątkowo kremowej konsystencji, możesz dodatkowo: