Więcej z życia gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl.
Agata Rubik ma szerokie grono fanów na Instagramie. To właśnie tam pokazuje macierzyństwo bez lukru i wdaje się w szczere interakcje ze swoimi obserwatorami. Nic dziwnego, że nie mają oporów przed zadawaniem jej osobistych pytań. Zawsze mogą liczyć na prawdziwą odpowiedź. Obecnie wraz z Piotrem Rubikiem i dziećmi przebywają w Sydney.
Jesteśmy w tym pięknym mieście po raz ósmy, ale pierwszy raz mieliśmy okazję podziwiać je z lotu ptaka
- pisała pod najnowszym zdjęciem. Rodzinnie odbyli lot helikopterem.
To właśnie z Sydney połączyła się ze swoimi fanami. W czasie sekcji pytań i odpowiedzi, którą zorganizowała już w nowym roku, jedna osoba zauważyła, że Agata Rubik ma dużo ubrań, butów i torebek. Zapytała, czego ma najwięcej.
W odpowiedzi Agata Rubik wyznała, że wcale nie ma aż tak dużo elementów garderoby, jak mogłoby się wydawać. Szczególny problem sprawia jej kupowanie butów. Fani nie spodziewali się, że przy okazji takiego pytania gwiazda opowie o swoich problemach ze stopami.
Torebek mam niewiele, butów mam za mało. Problem w tym, że nie lubię ich kupować, bo mam duże i szerokie stopy. Na dodatek z haluksami, więc mało które buty wyglądają ładnie i są wygodne. Zdecydowanie najwięcej mam strojów sportowych
- wyznała.
Agata Rubik nie lubi kupować butów agata_rubik/Instagram
Naturalność i szczerość gwiazdy to cechy, które bez wątpienia doceniają internauci. Jej profil na Instagramie obserwuje aż 167 tys. osób. Pokazuje, że w świecie osób znanych pojawiają się również codzienne problemy i nie wszystko musi być idealne.