Daria Trafankowska była aktorką, która w swojej karierze wcielała się w wiele różnych ról. Największą sławę przyniósł jej jednak udział w serialu "Na dobre i na złe". Nie da się ukryć, że ta postać skradła serca telewidzów. Choć w życiu zawodowym odnosiła sukcesy, los nie oszczędzał jej w sferze prywatnej. Jak wyglądała jej codzienność?
Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Daria Trafankowska spełniała się zawodowo, odgrywając rolę siostry oddziałowej w serialu "Na dobre i na złe". Niewiele osób wie jednak o tym, że podczas nagrywania niektórych odcinków przygotowywała się do rozwodu ze swoim mężem. Związek z Waldemarem Dzikim zakończył się, gdy postanowił zostawić ją dla innej kobiety. Była nią koleżanka Darii z serialowego planu - Małgorzata Foremniak. Trafankowska nie żywiła jednak urazy i wciąż wierzyła, że spotka miłość swojego życia.
I miała rację. Obdarzyła uczuciem Jana, który był jej przyjacielem z dawnych lat. Para zaręczyła się i szykowała do ślubu. Daria Trafankowska była otoczona miłością, lecz los postawił przed nią najtrudniejsze wyzwanie.
Choć życie miłosne Darii Trafankowskiej zaczęło się układać, kobieta stanęła przed kolejnym wyzwaniem. Zachorowała na raka trzustki. Choć optymizm jej nie opuszczał, wciąż podupadała na zdrowiu. Leczyła się u najlepszych lekarzy w austriackich klinikach. Mimo złego stanu zdrowia zachowywała pogodę ducha i wciąż troszczyła się o innych. Nie odmawiała pomocy, gdy ktoś o nią prosił. Czuła się kochana i miała ogromne wsparcie bliskich do samego końca. Aktorka zmarła 9 kwietnia 2004 roku, mając 50 lat. Dziś, 5 stycznia, obchodziłaby swoje 69 urodziny.