Jedna z użytkowniczek TikToka — @AGATESTUJE_ podzieliła się ostatnio ze swoimi obserwującymi niebanalną metodą, która już nie raz umożliwiła jej bezpieczne i spokojne spędzenie nocy w hotelowym pokoju. Wykorzystała przy tym jeden nietypowy przedmiot. Na swoim profilu zamieściła nagranie przedstawiające ją samą spacerującą po pomieszczeniu i sprawdzającą czystość każdego przedmiotu sprawdza dokładnie przy użyciu... lampki UV! Brzmi ciekawie, prawda?
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Na przedstawionym powyżej wideo TikTokerka opowiada o nocy spędzonej w jednym z lepszych gdańskich hoteli, za którą zapłaciła 780 złotych. Na wstępnie zaznaczyła, że sprawdzanie pokoi hotelowych przy pomocy lampki UV jest teraz dla niej czymś na porządku dziennym. Sprawdzając pomieszczenia zaprezentowane na nagraniu przyznała, że w tym przypadku prawie wszystko okazało się krystalicznie czyste.
Wyjątkiem była jedynie znajdująca się w sypialni poduszka. Przy pomocy wspomnianego wcześniej gadżetu dziewczyna wykryła, że na poszewce znajdują się pewne podejrzane plamy. Po ich zlokalizowaniu zgłosiła sprawę na recepcję, a wadliwy obiekt natychmiast został wymieniony.
Zachowanie dziewczyny spotkało się jednak nie tylko z komentarzami zachwalającymi jej pomysłowość. Nie zabrakło również tych, którzy oskarżyli TikTokerkę o "czepialstwo".
Moim zdaniem czepialstwo i przesada.
Trzeba mieć dobrze pod sufitem, żeby lampką świecić po łóżku.
- komentowali użytkownicy.
Prowadząca profil @AGATESTUJE_ szybko jedna zareagowała i wyjaśniła swoją postawę.
Ja to robię, odkąd mój znajomy dostał świerzbu po delegacji w jednym z hoteli. W moim słowniku nazywam to standardem, a nie czepialstwem.
- odpowiedziała TikTokerka.
A wy korzystaliście już kiedyś z tego pomysłowego rozwiązania? Dajcie znać w komentarzach!