Jest piękna, inteligentna i inspiruje wiele kobiet do dbania o siebie bez skalpela, choć nie ma oczywiście w tych zabiegach nic złego. Grażyna Wolszczak to jedna z najbardziej znanych polskich aktorek, która wprost zachwyca urodą. Od lat podkreśla, że jest to zasługą zdrowego trybu życia, który to wyniosła jeszcze z dzieciństwa. Kluczową rolę odgrywa dieta, którą dopasowała do indywidualnych potrzeb. Ceni sobie też szczególnie jedną aktywność fizyczną.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Niedawno aktorka wyznała, że schudła 8 kg, ale bez celowego odchudzania, a jedynie dzięki temu, że postanowiła zbadać się pod kątem alergii pokarmowych. Jak się okazało, źle na nią wpływał gluten, dlatego odstawiła wszelkie produkty go zawierające. Można pomyśleć, że to dosyć radykalne, ale przekonuje też, że istnieje mnóstwo smacznych i zdrowych zamienników, dlatego też nie odczuła bardzo zmian w diecie. To ważna wskazówka dla wielu osób, ponieważ nietolerancje pokarmowe mogą być przyczyną gorszego samopoczucia, wśród najczęstszych wymienia się nietolerancję laktozy, lub właśnie glutenu. Dzięki testom jesteśmy w stanie precyzyjnie dopasować dietę. Ból brzucha, zmęczenie, nudności czy reakcje skórne powinny skłonić do wizyty u lekarza.
Ale zdrowe nawyki Grażyna Wolszczak wyciągnęła już z domu. Jej mama pracowała jako higienistka szkolna, dlatego świadomość na temat żywienia i ruchu aktorka chłonęła już od dziecka, choć nie bez oporów. W wywiadzie dla Wysokich Obcasów powiedziała:
Moja mama była higienistką w szkole i pewnie dlatego też wyjątkowo zwracała uwagę na zdrowy styl życia. Bardzo się jako dziecko przeciw temu buntowałam, bo nie wolno mi było jeść tych wszystkich pysznych, niezdrowych rzeczy, jakimi zajadali się moi rówieśnicy. Jakież było moje zdziwienie, kiedy już jako dorosły człowiek zdałam sobie sprawę, że niepostrzeżenie przejęłam jej zacięcie do zdrowego odżywiania.
Innym sekretem urodowym Grażyny Wolszczak jest sport, bardzo lubi intensywne ćwiczenia cardio, ale również spokój dla ciała i ducha, jakie daje jej regularne uprawianie jogi.
Ponadto jest fanką nieinwazyjnych zabiegów urodowych, które pobudzają skórę do odnowy. To też czas, w którym może się zrelaksować i odpocząć. W wywiadzie dla portalu Pomponik zdradziła, jaki zabieg jest jej ulubionym.
Ja jestem wielbicielką laserów i w związku z tym na twarz stosuję lasery. [...] Lata lecą, więc trzeba się trzymać w formie i tak sobie myślę, że oczywiście ta twarz jest najbardziej widoczna, ale na drugim miejscu są dłonie. W związku z tym też no troszeczkę sobie pobudzam ten kolagen do pracy za pomocą laserów. Uważam, że lepiej się starzeć później niż wcześniej.
Dba przy tym o odpowiednią pielęgnację bazującą na naturalnych składnikach, dopasowanych do pory roku.
Ostatnim sekretem urodowym Grażyny Wolszczak jest akceptacja siebie. A jak wiemy, uśmiech jest najpiękniejszą ozdobą. Akceptacja swojego wyglądu i upływu czasu daje dużo wolności i luzu, dlatego też pozytywnie wpływa i na ciało i ducha. W tym samym wywiadzie powiedziała:
Uważam, że kiedy siebie lubimy, jesteśmy dla siebie łaskawe, wszyscy wokół też nas tak widzą. Bo emanujemy tym przekonaniem, że wszystko z nami jest w jak najlepszym porządku. Nikt nie jest idealny, ale to właśnie nasze niedoskonałości budują naszą wyjątkowość, dlatego każda z nas jest piękna. Pod warunkiem, że dobrze czuje się we własnej skórze.
I trudno się z tym nie zgodzić!