Więcej historii kobiet przeczytasz na Gazeta.pl.
Pierwsze spotkanie z ginekologiem to moment, który wśród zarówno młodych, jak i starszych kobiet budzi niepokój i lęk. Chociaż zaleca się, aby miało to miejsce w okolicach pierwszej miesiączki, wiele pacjentem odwleka zapisanie się na wizytę nawet do momentu zajścia w ciążę. Statystyki pokazują, że w Polsce dotyczy to aż 27 proc. kobiet. Wszystkie kobiety, nawet te, które nie są aktywne seksualnie, powinny regularnie się badać. Czemu tego nie robią? Ostatnio 27-letnia Alex z Nowego Jorku opublikowała nagranie, w którym powiedziała, co spotkało ją na wizycie u lekarza, gdy powiedziała, że jest dziewicą. Takie podejście nie tylko jest dla dziewcząt krępujące, ale też potwierdza ich wszystkie obawy.
W kilkusekundowym filmiku Alex odegrała scenę pomiędzy sobą a ginekologiem. Najpierw lekarka pyta, co ją dzisiaj sprowadza. Ta odpowiada, że chciałaby zrobić rutynowe badania - w tym cytologię. Następnie ginekolog przechodzi do kolejnego pytania - "Czy jesteś aktywna seksualnie?". Kiedy dziewczyna odpowiada, że nie, specjalistka kontynuuje temat: "Czy kiedykolwiek byłaś aktywna seksualnie? Bierzesz pigułki antykoncepcyjne?". Dziewczyna znów mówi, że nie. Wtedy pojawia się zdezorientowana mina i pada pytanie: "Dlaczego?".
Przepraszam, ale masz 27 lat, tak? Może jest jakiś powód, dla którego jeszcze tego nie robiłaś? Chciałabyś o tym porozmawiać? Może to z powodu antykoncepcji?
- drąży. Nawet stanowcze "Nie. Chcę zrobić cytologię i iść do domu", nie przekonuje lekarki.
Na pewno nie chcesz porozmawiać o antykoncepcji?
- pyta.
Chociaż scenka może niektórym wydawać się zabawna, traktuje o poważnym problemie. Tym bardziej że Alex w jego podpisie dodała:
Dlatego nigdy tam nie wrócę
Aktywność seksualna to indywidualny wybór, który nie powinien interesować ginekologa ponad informacje niezbędne do wykonania badań czy postawienia diagnozy. Niestety lekarze często wkraczają w prywatną sferę i zniechęcają tym samym pacjentki. Skalę problemu potwierdzają komentarze, które pojawiły się pod filmikiem.
Lekarze powinni zachować opinie dla siebie. Wizyty u ginekologa są i bez tego stresujące
Na każdej wizycie próbują namówić mnie na tabletki antykoncepcyjne. Jestem lesbijką i jeśli zajdę w ciążę, będzie to cud
Ostatnio doświadczyłam tego samego. Jestem religijna i to mój wybór. Lekarze tego nie rozumieją
Miałam 18 lat, kiedy poszłam do ginekologa po raz pierwszy. Lekarz kilka razy zapytał o aktywność seksualną, jakby nie wierzył, że jestem dziewicą
Też mi się to zdarzyło. Bardzo mnie to skrępowało
Moja ginekolog też mi nie wierzyła. Odpowiedziała "pff... pamiętaj, że kłamanie będzie miało swoje konsekwencje"
Też mam 27 lat i nie jestem aktywna seksualnie. Całe szczęście mój ginekolog zareagował normalnie. Przykro mi, że cię to spotkało
- pisały internautki.