Więcej historii z Polski przeczytasz na Gazeta.pl.
Po świętach Bożego Narodzenia księża wybierają się z wizytą duszpasterską do polskich domów. W czasie jej trwania modlą się z parafianami, święcą domostwa i błogosławią przyjmujących ich gospodarzy na cały rok. Spotkanie jest również momentem zapoznania się kapłanów z parafianami, rozmowy na tematy bardziej lub mniej ważne. Jedna z naszych czytelniczek przesłała do redakcji zdjęcie zagadki, którą jej babcia wręczyła księdzu w czasie kolędy.
Na zapisanej ręcznie kartce możemy przeczytać:
Zagadka to przyzwoita, ma to ksiądz i jezuita, ma starosta, starościna i na "d" się zaczyna. Z czterech liter to się składa, ojciec często w spodnie wkłada. Panie wielce to szanują i jak mogą, pielęgnują. Myją, czyszczą to starannie. Czasem w misce, czasem w wannie. Panna, gdy kocha ogniście, oddaje to uroczyście. Czasem swędzi, ale z rzadka. Przyzwoita to zagadka.
Babcia wręczyła księdzu zagadkę nadesłane do redakcji
Odpowiedź okazała się mniej oczywista, niż mogła niektórym się wydawać. Jednak ksiądz dał się nabrać i odpowiedział: dupa. Babcia na jego słowa teatralnie się oburzyła.
Przecież mówiłam, że przyzwoita!
- powiedziała i wyjaśniła, że prawidłowa odpowiedź to dłoń.