Babcia wręczyła księdzu zagadkę. Odpowiedź ją zdziwiła. "Przecież mówiłam, że jest przyzwoita!"

W styczniu w wielu polskich domach odbywa się wizyta duszpasterska, czyli tzw. kolęda. Ostatnio jedna z czytelniczek przysłała do redakcji zdjęcie zagadki, którą jej babcia wręczyła księdzu, gdy pojawił się w jej domu. Duchowny podjął wyzwanie i spróbował odpowiedzieć.

Więcej historii z Polski przeczytasz na Gazeta.pl.

Po świętach Bożego Narodzenia księża wybierają się z wizytą duszpasterską do polskich domów. W czasie jej trwania modlą się z parafianami, święcą domostwa i błogosławią przyjmujących ich gospodarzy na cały rok. Spotkanie jest również momentem zapoznania się kapłanów z parafianami, rozmowy na tematy bardziej lub mniej ważne. Jedna z naszych czytelniczek przesłała do redakcji zdjęcie zagadki, którą jej babcia wręczyła księdzu w czasie kolędy. 

Zobacz wideo "Johnny" - teaser. Dawid Ogrodnik jako ksiądz Jan Kaczkowski

"Przecież mówiłam, że jest przyzwoita!"

Na zapisanej ręcznie kartce możemy przeczytać:

Zagadka to przyzwoita, ma to ksiądz i jezuita, ma starosta, starościna i na "d" się zaczyna. Z czterech liter to się składa, ojciec często w spodnie wkłada. Panie wielce to szanują i jak mogą, pielęgnują. Myją, czyszczą to starannie. Czasem w misce, czasem w wannie. Panna, gdy kocha ogniście, oddaje to uroczyście. Czasem swędzi, ale z rzadka. Przyzwoita to zagadka.

Babcia wręczyła księdzu zagadkęBabcia wręczyła księdzu zagadkę nadesłane do redakcji

Odpowiedź okazała się mniej oczywista, niż mogła niektórym się wydawać. Jednak ksiądz dał się nabrać i odpowiedział: dupa. Babcia na jego słowa teatralnie się oburzyła.

Przecież mówiłam, że przyzwoita!

- powiedziała i wyjaśniła, że prawidłowa odpowiedź to dłoń.

Więcej o: