Wiosenny początek roku i panująca od kilku dni jesienna aura rodzi wiele uzasadnionych pytań o to, czy w Polsce będzie jeszcze zima. 2023 rok jak na razie nie rozpieszcza. Prognoza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na najbliższe tygodnie nie pozostawia złudzeń.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Styczniowa aura przypomina raczej jesienną niż zimową. Opady deszczu i dodatnie temperatury nawet w nocy w większości kraju sprawiają, że wiele osób z utęsknieniem wyczekuje informacji o powrocie zimy. Ci, którzy liczyli na ferie w śniegu, muszą się jednak uzbroić w cierpliwość.
W najbliższym tygodniu Polska znajdować się będzie pod wpływem niżów, w dość ciepłej i wilgotnej masie powietrza. Wystąpią opady deszczu, a na obszarach podgórskich deszczu ze śniegiem i śniegu.
– czytamy w prognozie IMGW. Opady śniegu wystąpią jedynie w górach. Najwięcej białego puchu utrzymuje się w Tatrach. Na Kasprowym Wierchu pokrywa śnieżna osiągnęła już metr, z kolei na Hali Gąsienicowej wynosi 52 cm. Śnieg spadł również w Beskidzie Żywieckim. Jak przedstawiają się prognozy pogody na najbliższe tygodnie?
W drugiej połowie stycznia wciąż będziemy mieć do czynienia z frontami znad Atlantyku. Synoptycy przestrzegają przed silnym wiatrem i opadami deszczu, które mogą przejść w opady deszczu ze śniegiem i śniegu, który jednak nie utrzyma się zbyt długo. Przymrozki w większości kraju będą się utrzymywać jedynie nocą. IMGW nie ma dobrych informacji dla osób, które liczą na rychły powrót zimy i śniegu. Ostatnie dni stycznia i początek lutego będą zdecydowanie "na plusie". Najzimniej będzie na Podhalu, najcieplej - na zachodzie i południu kraju.